HokejPiłka nożna

Wideo

#aktualności

 14.02.2015

Pewne zwycięstwo Zagłębia w sparingu ze Skrą Częstochowa

Podopieczni Mirsoława Smyły rozegrali sparing z drużyną Skry Częstochowa (5 pozycja w tabeli III ligi opolsko-śląskiej) podzielony na tercje (2x45 min. 1x 25 min.). Spotkanie zakończyło się wynikiem 5:2 dla Zagłębia.Początek meczu należał do Zagłębia. Nasi piłkarze z łatwością przedostawali się pod pole karne gości, jednak brakowało wykończenia dobrze zapowiadających się akcji. Wynik spotkania otworzył w 38. minucie Mateusz Górecki pokonując Wojciecha Fabisiaka strzałem głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego.

W 59. minucie miejsce w bramce Fabisiaka zajął Szymon Gąsiński. Pierwszą bramkę dla gospodarzy zdobył Łukasz Tumicz w 71. minucie spotkania. Trzy minuty później zmusił ponownie bramkarza Skry do kapitulacji i wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Na dziesięć minut przed końcem drugiej części spotkania bramkę zdobył Sławomir Musiolik. W 85. minucie fenomenalnym strzałem z dystansu popisał się HubertTylec, który przemierzył w samo okienko bramki i Zagłębie prowadziło już 4:1. W ostatniej tercji Mirosław Smyła dał zagrać młodzieżowcom z akademii, między innymi Mateuszowi Arseniukowi czy Krystianowi Dudale. W 94. minucie Łukasz Tumicz wykorzystał kolejny błąd bramkarza Skry i ustrzelił w tym meczu hattricka. Wynik ustalił Mateusz Konacki w 108. minucie.

- Był to mecz, w który braliśmy pod uwagę, że nie koniecznie musimy wyglądać dobrze. Zawodnicy mieli pięciodniowy rozbrat z piłką. Wynika to z regeneracyjnego cyklu treningowego. Piłkarze dostali indywidualne rozpiski i rozjechali się do domów. Należał im się także odpoczynek psychiczny i fizyczny po przepracowanym obozie. Wczoraj wróciliśmy do treningów. Pierwsze zajęcia były ogólnorozwojowe - gimnastyka, zabawy ruchowe. Nie spodziewałem się, że będziemy tak dobrze się prezentować. Może zabrzmi to kuriozalnie ale w pierwszej połowie te kilka rozegrani na pełnej szybkości było czymś miłym dla oka. Szkoda, że brakło wykończenia. Zdarzył się jeden błąd indywidualny i straciliśmy bramkę. Było to kompletnie niepotrzebne i marze to obraz gry z pierwszej części. Drugi skład wchodząc na kolejną część meczu udowodnił, że będzie zdrowa rywalizacja o miejsce w składzie. Chwała im za to. Podziękowałem im po meczu za tą połowę. Strzelili cztery bramki i jest to dobre osiągnięcie. Trzecia tercja to dogranie zawodników, którzy nie grali w poprzednich dniach ze względu na różne urazy czy przeziębienia. Dodatkowo zagrała młodzież. Jak na okres, w którym jesteśmy to zaliczyliśmy pozytywną grę kontrolną, jednak przechodzimy nad nią do porządku dziennego i skupiamy się już na analizach naszej gry i następnym rywalu, którym będzie Okocimski Brzesko - skomentował Mirosław Smyła.

Bramki:
1:0 - Mateusz Górecki 37'
1:1 - Łukasz Tumicz 71'
2:1 - Łukasz Tumicz 74'
3:1 - Sławomir Musiolik 80'
4:1 - Hubert Tylec 85'
5:1 - Łukasz Tumicz 94'
5:2 - Mateusz Konacki 108'

Składy:

Zagłębie Sosnowiec:

Pierwsza połowa: Fabisiak, Sierczyński, Budek, Koprucki, Kutarba, Matusiak, Fonfara, Dudek, Ryndak, Szatan, Arak
Druga Połowa : Fabisiak (58' Gąsiński), Farkas, Markowski, Jarczyk, Ninković, Zalewski, Dudek (65' Fonfara), Tylec, Musialik, Mularczyk, Tumicz.
Dodatkowo zagrali: Wnuk, Witkowski, Dudała, Arseniuk.

Skra Częstochowa (skład wyjściowy):
Procek, Geryga, Górecki, Szwarga, Tomczyk, Piwnicki, Ogłaza, Nocoń, Niedbała, Sobala, Andrzejewski.