4.10.2014
Konferencja prasowa po meczu Zagłębie - Stal
Mirosław Smyła (trener Zagłębia Sosnowiec): Mnóstwo myśli ciśnie się na usta, ale cokolwiek bym nie powiedział, to jak trener tutaj wspomniał, będzie niedosyt. Natomiast to, co powiedziałem w szatni, jest chyba istotne. Czyli czy zawodnicy po takim meczu wierzą w postęp tej drużyny, to jest naszym nadrzędnym celem, aspiracje o awansie. Mamy szesnaście drużyn w tej lidze, które tego chcą. O tym nie myślimy, myślimy o lepszej grze, o co raz skuteczniejszej grze, o fajne grze dla oka i taka dzisiaj chyba była, zarówno z jednej jak i z drugiej strony. Kibic mógł być zadowolony, świadczy o tym doping przez 90 minut. I to jest godne pochwały. Zaprosiłem zawodników do wspólnej pracy. Mnie sprawia niesamowitą przyjemność widzieć, jak współpracują na boisku, jak parę akcji jest rozegranych według schematów. Jeżeli wszyscy będą chcieli dążyć do celu, to będziemy szli do przodu. Wierzę, że w takich meczach nie będzie potrzebny karny, tym razem nieskuteczny, żeby wygrać. To tyle, ponieważ rozbijać na czynniki pierwsze mecz, w którym wiele działo się od początku, mijało by się z celem. Zmiennicy próbowali zmienić oblicze meczu, też mieli wpływ na to, co się dzieje w szatni. Dwudziestu paru chłopaków siedzi w szatni i są smutni, bo wiadomo przeżywają to. To świadczy, że ta drużyna cały czas się buduje. Nie zmienimy drogi.
Bramki z meczu: