HokejPiłka nożna

Wideo

#aktualności

 4.10.2014

Konferencja prasowa po meczu Zagłębie - Stal

Przedstawiamy wypowiedzi trenerów po meczu Zagłębie Sosnowiec - Stal Stalowa Wola. Piłkarze obu zespołów podzielili się punktami, a bramki zdobywali Łukasz Sekulski i Jakub Arak.Jaromir Wieprzęć (trener Stali Stalowa Wola): Dziękuje zespołowi za walkę przez 90 minut, uczucia są mieszane, chociaż myślę, że ja jako trener jestem zadowolony.

Chłopcy jak ochłoną, to też będą zadowoleni z tego punktu, bo w tym momencie czują trochę niedosyt. Mecz miał kilka takich momentów, gdzie przeważała drużyna gospodarzy, potem my mieliśmy trochę więcej gry. Drużyna Zagłębia miała rzut karny na 2:1, my mieliśmy sytuację praktycznie do pustej bramki. To mogło się równie dobrze skończyć porażką jak i wygraną naszej drużyny. Myślę, że z tego remisu na wyjeździe, na bardzo ciężkim terenie z ekipą, która ma duże aspiracje, trzeba być zadowolonym. Choć w tej chwili aspiracje na awans ma praktycznie pół ligi. Spodziewaliśmy się, że będzie to ciężki pojedynek i taki był. Dziękuje kibicom, którzy przyjechali. Myślę, że fajnie się gra mecze przy sztucznym oświetleniu. gdzie kibice jedni i drudzy wspomagają nas dopingiem. Słowa uznania dla kibiców.


Mirosław Smyła (trener Zagłębia Sosnowiec): Mnóstwo myśli ciśnie się na usta, ale cokolwiek bym nie powiedział, to jak trener tutaj wspomniał, będzie niedosyt. Natomiast to, co powiedziałem w szatni, jest chyba istotne. Czyli czy zawodnicy po takim meczu wierzą w postęp tej drużyny, to jest naszym nadrzędnym celem, aspiracje o awansie. Mamy szesnaście drużyn w tej lidze, które tego chcą. O tym nie myślimy, myślimy o lepszej grze, o co raz skuteczniejszej grze, o fajne grze dla oka i taka dzisiaj chyba była, zarówno z jednej jak i z drugiej strony. Kibic mógł być zadowolony, świadczy o tym doping przez 90 minut. I to jest godne pochwały. Zaprosiłem zawodników do wspólnej pracy. Mnie sprawia niesamowitą przyjemność widzieć, jak współpracują na boisku, jak parę akcji jest rozegranych według schematów. Jeżeli wszyscy będą chcieli dążyć do celu, to będziemy szli do przodu. Wierzę, że w takich meczach nie będzie potrzebny karny, tym razem nieskuteczny, żeby wygrać. To tyle, ponieważ rozbijać na czynniki pierwsze mecz, w którym wiele działo się od początku, mijało by się z celem. Zmiennicy próbowali zmienić oblicze meczu, też mieli wpływ na to, co się dzieje w szatni. Dwudziestu paru chłopaków siedzi w szatni i są smutni, bo wiadomo przeżywają to. To świadczy, że ta drużyna cały czas się buduje. Nie zmienimy drogi.

Bramki z meczu: