HokejPiłka nożna

Wideo

#aktualności

 23.08.2014

Wracamy do domu z kompletem punktów! [Wideo]

Nasi piłkarze rozegrali dobrze taktycznie mecz w Stargardzie Szczecińskim i wracają do Sosnowca z kompletem punktów. Bramkę na wagę zwycięstwa strzelił Tomasz Szatan.Trener Mirosław Smyła dokonał kilku zmian w składzie, na lewą obronę przesunięty został Radosław Kursa, a tym samym do środka wrócił Sławomir Jarczyk, który przywdział kapitańską opaskę.

Ponownie przez cały mecz było słychać komendy wydawane przez popularnego "Jara". Dodatkowo szkoleniowiec posłał do boju Dawida Ryndaka (powrót po kontuzji) i Tomasza Szatana. Ta zmiana okazała się kluczowa, gdyż obaj w znaczący sposób przyczynili się do zwycięstwa. Już w pierwszej połowie dwukrotnie przed szansą na zdobycie bramki stanął Mateusz Wrzesień, nasi piłkarze oddali kilka groźnych strzałów z dystansu, jednak nie otworzyli wyniku.

Kluczowa dla losów spotkania okazała się pierwsza akcja po zmianie stron, gdy Sebastian Dudek przerzucił piłkę na prawe skrzydło, Dawid Ryndak wpadł w pole karne i pomimo asysty obrońcy dośrodkował z linii końcowej boiska, a zrobił to po profesorsku, gdyż przerzucił całą linię obrony, na ten prezent na dalszym słupku czekał Tomasz Szatan, który nie miał łatwego zadania, jednak głową skierował piłkę do siatki. Nasi piłkarze długo cieszyli się, a bohater skierował ręce do nieba i widać było, że modli się. Oczywiście bramkę zadedykował swojemu tacie, który zmarł w wieku 51 lat.

Nasi piłkarze wypracowali jeszcze kilka okazji, gdyż w drugiej połowie grali bardzo dobrze z kontry. Przed szansą na podwyższenie stanął Dawid Ryndak, który otrzymał piękne podanie od Kamila Zalewskiego. Chwilę później próbował Piotr Giel. Zagłębie kontrolowało przebieg spotkania, jednak rywale mieli swoje szanse, w tym jedną bardzo dobrą, gdy praktycznie zawodnik Błękitnych wychodził sam na sam z Mateuszem Matrackim, jednak chyba przestraszył się naszego bramkarza i zamiast go lobować podał mu do rąk. Nasz golkiper kilkukrotnie świetnie piąstkował wrzutki, dzięki czemu wynik nie uległ już zmianie.

Błękitni mecz kończyli w dziesięciu, gdyż po faulu na Hubercie Tylcu boisko opuścił Maciej Liśkiewicz.

Błękitni Stargard Szczeciński - Zagłębie Sosnowiec 0:1 (0:0)



Bramka: 0:1 - Szatan (46. głową, asysta Ryndak).

Błękitni: Ufnal - Wojtasiak, Murawski, Liśkiewicz, Wawszczyk, Fadecki (46. Więcek), Flis (57. Kosakiewicz), Baranowski, Gutowski, Filipowicz (70. Fijałkowski), Gajda (62. Magnuski).

Zagłębie: Matracki - Sierczyński, Markowski, Jarczyk, Kursa - Matusiak, Dudek (78. Zalewski) - Ryndak, Szatan, Wrzesień (66. Tylec) - Arak (67. Giel)