30.09.2014
Duży niedosyt po remisie
W drugiej części szybko do głosu doszedł ROW. Już w 46. minucie Grzegorz Fonfara spudłował minimalnie. Szczęście sprzyjało Zagłębiu tylko minutę dłużej, gdyż z rogu pola karnego na strzał zdecydował się Szymon Sobczak. Wydawać się mogło, że nasz golkiper ma wszystko pod kontrolą i piłka wyląduje w jego rękach, jednak futbolówka splatała mu figla i ugrzęzła w siatce. Podopieczni trenera Mirosława Smyły nie stracili wiary w swoje umiejętności i w 63. minucie znów wyszli na prowadzenie. Dawid Ryndak zagrał ze skrzydła do Przemysława Mizgały, który przełożył sobie na prawą nogę i przepięknym strzałem nie dał szans bramkarzowi. Około 10 minut po wyjściu na prowadzenie, sędzia skrzywdził naszych zawodników dyktując kontrowersyjny rzut karny oraz odesłał Marcina Sierczyńskiego do szatni za drugą żółtą kartkę. Mariusz Muszalik zamienił "jedenastkę" na gola. Nasz zespół po utracie gola i zawodnika, postanowił cofnąć się do defensywy. Sosnowiczanie wywieźli z Rybnika jeden punkt, jednak pełna pula była bardzo blisko.
W meczu zadebiutował Konrad Budek.
Energetyk ROW Rybnik - Zagłębie Sosnowiec 2:2 (0:1)
Bramki: 0:1 - Jakub Arak (38. głową, asysta Sebastian Dudek), 1:1 - Szymon Sobczak (47.), 2:1 - Przemysław Mizgała (63. asysta Dawid Ryndak), 2:2 - Mariusz Muszalik (72.).
ROW: Rybicki - Borovicianin (86. Musiolik), Grolik, Bodzioch, Płonka, Fonfara, Wolniewicz Ż, Muszalik, Sobczak, Jarka (70. Mandrysz).
Zagłębie: Matracki - Sierczyński Ż+Ż, Jarczyk, Markowski, Kursa Ż - Dudek (82. Zalewski), Matusiak - Ryndak (78. Budek), Szatan Ż, Mizgała (92. Tylec) - Arak (78. Tumicz).
Bramki z meczu:
Zdjęcia z meczu: