HokejPiłka nożna

Galeria

#aktualności

 30.09.2014

Duży niedosyt po remisie

Spotkanie pomiędzy ROW-em Rybnik a Zagłębiem Sosnowiec było uznawane za hit kolejki, ponieważ grały ze sobą dwie drużyny z czoła tabeli. Emocji nie brakowało, jednak to nasi piłkarze mogą czuć większy niedosyt. Spotkanie ożywiło się od 30. minuty, jednak wcześniej nadarzyła się okazja dla gospodarzy.

Gracz rybniczan minimalnie pomylił się z dystansu i piłka minęła słupek naszej bramki. Wracając do 30. minuty... wtedy to Zagłębie przeprowadziło bardzo ciekawą akcję. Łukasz Matusiak zagrał na skrzydło do Dawida Ryndaka, który bez zastanowienia dośrodkował piłkę w pole karne, a zamykający akcję Tomasz Szatan próbował zaskoczyć bramkarza strzałem w krótki róg, jednak ten zachował się bezbłędnie. Dwie minuty później znów Zagłębie zagroziło gospodarzom, jednak Sebastian Dudek pomylił się i posłał piłkę nad bramką. Z upływającym czasem robiło się groźniej w polu karnym ROW-u. W 38. minucie po rzucie wolnym, wykonywanym przez Sebastiana Dudka, piłkę głową - po koźle - do bramki skierował Jakub Arak, trafiając po raz piąty w tym sezonie. Tuż przed zakończeniem pierwszej części spotkania, Tomasz Szatan postanowił uderzyć z dystansu, jednak piłka o kilka centymetrów minęła bramkę strzeżoną przez Oskara Rybickiego, nasz wychowanek popisał się strzałem typu "spadający liść".

W drugiej części szybko do głosu doszedł ROW. Już w 46. minucie Grzegorz Fonfara spudłował minimalnie. Szczęście sprzyjało Zagłębiu tylko minutę dłużej, gdyż z rogu pola karnego na strzał zdecydował się Szymon Sobczak. Wydawać się mogło, że nasz golkiper ma wszystko pod kontrolą i piłka wyląduje w jego rękach, jednak futbolówka splatała mu figla i ugrzęzła w siatce. Podopieczni trenera Mirosława Smyły nie stracili wiary w swoje umiejętności i w 63. minucie znów wyszli na prowadzenie. Dawid Ryndak zagrał ze skrzydła do Przemysława Mizgały, który przełożył sobie na prawą nogę i przepięknym strzałem nie dał szans bramkarzowi. Około 10 minut po wyjściu na prowadzenie, sędzia skrzywdził naszych zawodników dyktując kontrowersyjny rzut karny oraz odesłał Marcina Sierczyńskiego do szatni za drugą żółtą kartkę. Mariusz Muszalik zamienił "jedenastkę" na gola. Nasz zespół po utracie gola i zawodnika, postanowił cofnąć się do defensywy. Sosnowiczanie wywieźli z Rybnika jeden punkt, jednak pełna pula była bardzo blisko.

W meczu zadebiutował Konrad Budek.


Energetyk ROW Rybnik - Zagłębie Sosnowiec 2:2 (0:1)

Bramki: 0:1 - Jakub Arak (38. głową, asysta Sebastian Dudek), 1:1 - Szymon Sobczak (47.), 2:1 - Przemysław Mizgała (63. asysta Dawid Ryndak), 2:2 - Mariusz Muszalik (72.).

ROW: Rybicki - Borovicianin (86. Musiolik), Grolik, Bodzioch, Płonka, Fonfara, Wolniewicz Ż, Muszalik, Sobczak, Jarka (70. Mandrysz).

Zagłębie: Matracki - Sierczyński Ż+Ż, Jarczyk, Markowski, Kursa Ż - Dudek (82. Zalewski), Matusiak - Ryndak (78. Budek), Szatan Ż, Mizgała (92. Tylec) - Arak (78. Tumicz).


Bramki z meczu:

Zdjęcia z meczu: