HokejPiłka nożna

Galeria

#aktualności

 16.01.2014

Michał Farkas podpisał umowę!

Pierwszym zawodnikiem, który w przerwie zimowej wzmocnił nasz zespół jest Słowak - Michał Farkas. Zawodnik podpisał 1,5-roczny kontrakt.Michał Farkas (rocznik 1985) zaczynał jako defensywny pomocnik, jednak jeszcze w ojczyźnie został przemianowany na prawego obrońcę.

Słowak zanim przyjechał do Polski grał w ekstraklasowych klubach FC Nitra i FK Jablonec nad Nisou 1997 (w ostatnich latach oba kluby grały w Lidze Europy). W ojczyźnie, w najwyższej klasie rozgrywkowej, rozegrał 98 spotkań. Jesienią sezonu 2009/10 stracił miejsce FK Jablonec i wiosną trafił do Ruchu Radzionków. Słowak bez problemu wywalczył miejsce na prawej obronie i z Ruchem wygrał II ligę, grupę zachodnią i awansował na zaplecze ekstraklasy. Następnie (w sezonach 2011/12 i 12/13) Michał Farkas rozegrał 36 spotkań w I-ligowym GKS Katowice. W rundzie jesiennej trwającego sezonu ponownie trafił do odradzającego się (po wycofaniu z I ligi) Ruchu Radzionków, gdzie w III lidze rozegrał 10 spotkań i strzelił 3 bramki.
Jak trafiłeś do Sosnowca?
Michał Farkas: - Dostałem propozycję od trenerów Zagłębia, nie musiałem długo nad nią zastanawiać się, gdyż tutaj jest bardzo dobry klub, który w regionie jest znany. Dlatego decyzja była łatwa do podjęcia.
Końcówkę rundy jesiennej miałeś piorunującą, trzy bramki z rzędu i w ostatnim meczu dostałeś czerwoną kartkę...
- Tak, w szczególności pod względem ilości strzelonych bramek była to dla mnie udana runda, jeśli dodam do tego, że miałem kilka asyst, to mogę być z niej zadowolony. Oczywiście psuję ją ta czerwona kartka i przymusowa pauza.
Prawa obrona to twoja nominalna pozycja, czy jednak byłeś w innych klubach ustawiany w innym sektorze boiska?
- Gdy grałem w FC Nitra, w momencie przejścia z juniorów do drużyny A (czyli seniorów), to grałem jako defensywny pomocnik. Na tej pozycji przez 3 lata grałem w ekstraklasie. Dopiero gdy trafiłem do FK Jablonec, to zrobili ze mnie prawego obrońcę i tak już zostało.
Polskę zdążyłeś już dobrze poznać, chyba nie miałeś problemów z aklimatyzacją?
- Klimat jest ten sam, praktycznie w życiu codziennym nie ma żadnych różnic, dlatego szybko przyzwyczaiłem się. Nie będę ukrywał, że podoba mi się tutaj.
Już od dłuższego czasu trenujesz w Sosnowcu, jak ocenisz drużynę, poziom rywalizacji i infrastrukturę?
- Boiska są bardzo dobrze, w całym kompleksie jest murawa ze sztuczną nawierzchnią, to duży plus, dodatkowo w budynku są wszystkie potrzebne nam instrumenty do treningu i regeneracji. Dobrze rozumie się z kolegami z zespołu, poziom jest wysoki, a to dobrze dla drużyny.