#aktualności
11.01.2014
Trener Ojrzyński: Trzeba uczyć piłkarzy, by dążyli do zwycięstw
Po sparingu z Podbeskidziem Bielsko-Biała zamieniliśmy kilka zdań z trenerem "Górali" Leszkiem Ojrzyńskim, który w sezonie 2010/11 pracował w naszym klubie.Wrócił trener na Stadion Ludowy, piękna pogoda, warunki do grania rewelacyjne, jednak wynik (nasi piłkarze pokonali Podbeskidzie 2:1) zapewne mocno rozczarował, nawet biorąc pod uwagę to, że w tych meczach kontrolnych rezultat jest najmniej ważny?
- Wynik nie jest na pierwszym miejscu, jednak pamiętajmy, że w okresie przygotowawczym trzeba uczyć piłkarzy, by dążyli do tych zwycięstw, czy to w gierce treningowej, czy sparingu. Dlatego z wyniku nie cieszymy się, gdyż przegraliśmy. Mecze kontrolne są po to, by eksperymentować z ustawieniem, czy personalnymi decyzjami, celem obserwacji i oceny na tle przeciwnika. Dlatego te mecze są cenne, a dziś mieliśmy do dyspozycji fantastyczną pogodę i boisko. Bardzo się cieszę, że nie mamy żadnych kontuzji, gdyż jeżeli się gra na zmęczeniu, to często dochodzi do jakiś urazów.
Z Zagłębia Sosnowiec trafił trener do ekstraklasy (do Korony Kielce) i to właśnie w najwyższej klasie rozgrywkowej szkoleniowiec pracuje na swoją "Markę". Sądzę, że taki przyjazd do Sosnowca to miła sprawa dla trenera?
- Wszędzie z miłą chęcią wracam, nie mam czego się wstydzić i bać. W każdym klubie były lepsze i słabsze momenty, tak jak w życiu. Nie spędziłem w Sosnowcu dużo czasu, ale zdobyłem ogromne doświadczenie, a tak jak powiedziałeś, to właśnie z Zagłębia trafiłem do ekstraklasy i pewnym jest, że tego nie można wymazać i zapomnieć o tym.