HokejPiłka nożna

Aktualności

#aktualności

 23.01.2015

Arkadiusz Koprucki: "Przyszedłem pomóc zrobić awans"

Nowym obrońcą Zagłębia jest Arkadiusz Koprucki, który został wypożyczony ze Stomilu Olsztyn. W razie awansu naszego klubu do I ligi transfer będzie definitywny, a piłkarza umowa z automatu zostanie przedłużona o rok.Arkadiusz Koprucki ostatnich kilka lat spędził w Stomilu Olsztyn, gdzie po sezonie 2011/12 wywalczył awans do I ligi (21 ligowych spotkań, 1 bramka).

Na zapleczu ekstraklasy rozegrał 42 mecze, w których zdobył 2 gole. Wiosną 2015 roku będzie bronił barw Zagłębia.

Dlaczego wybrałeś kierunek Sosnowca?

Arkadiusz Koprucki: - Była to oferta, nad którą - w zasadzie - nie musiałem się zastanawiać. Zagłębie to klub z ambicjami, przyszedłem pomóc chłopakom zrobić awans do I ligi. W Stomilu nie dzieje się najlepiej, a ja chcę grać, to jest dla mnie najważniejsze.

Duża konkurencja na środku obrony. Pierwsze kontrolne mecze za tobą, jak ocenisz zespół i rywalizację do pierwszego składu?

- Rywalizacja jest potrzebna, by rozwijać się, podnosić umiejętności i stawać się lepszym piłkarzem. Cieszę się, że jest mocna drużyna. Po tych dwóch meczach jestem zadowolony, gdyż trafiłem tam, gdzie chciałem, do dobrego klubu, dobrze zorganizowanego, z zespołem chcącym grać w piłkę. Mam nadzieję, że ten styl pomoże nam w wywalczeniu awansu.

Grałeś w II lidze, tylko wschodniej, doświadczenie na boiskach I ligi również zebrałeś, czy jest duża różnica między tymi klasami rozgrywkowymi?

- Wiele się nie różnią, trzeba swoje wybiegać, w obu potrzebne jest zaangażowanie, determinacja i walka. Oczywiście znaczenie mają również umiejętności techniczne. Uważam, że w tej drużynie jest zdecydowanie więcej piłkarzy z większym doświadczeniem od mojego, więc mam kogo podpatrywać. Zagłębie ma mieszankę rutyny z młodością, oby ona zaowocowała awansem.

Otwarcie się mówi o awansie, zapewne dowiedziałeś się już od kolegów w szatni, że jest duża presja na ten wynik? Będzie to duży wyzwanie, utrudnienie?

- Myślę, że z presją poradzę sobie. Teraz przez kilka lat grałem w Olsztynie, wcześniej w Elblągu, w obu tych klubach wymagania kibiców były ogromne. Kluby z tradycjami już tak mają. Na Stomil była duża presja, by zrobić awans i my go wywalczyliśmy. Mam nadzieję, że powtórzę ten wyczyn z Zagłębiem. Presji nie obawiam się, o to chodzi w piłce, by było dużo zainteresowanych ludzi, to pomaga, a nie przeszkadza.

Masz dobre warunki fizyczne (192cm wzrostu), kilka bramek w życiu zdobyłeś, wszystkie po stałych fragmentach gry głową, czy zdarzało się w innych sytuacjach?

- Jestem środkowym obrońcą, więc zazwyczaj głową po rzutach wolnych lub rożnych