HokejPiłka nożna

Aktualności

#aktualności #kibice #oldboje

 23.09.2020

23 lata temu zmarł Włodzimierz Śpiewak. Zawsze wierny Zagłębiu!

25 września 1997 roku zmarł Włodzimierz Śpiewak. Ten legendarny piłkarz sosnowiczan to dwukrotny wicemistrz Polski, trzykrotny brązowy medalista mistrzostw Polski i dwukrotny zdobywca Pucharu Polski. Zawsze wierny Zagłębiu!

Włodzimierz Śpiewak (ur. 27 stycznia 1938), wychowanek Zagłębia (Stali) od 1952 roku, wszechstronny sportowiec - jednocześnie z powodzeniem uprawiał hokej na lodzie. Pozycja na boisku - zaczynał jako napastnik, ale później etatowy obrońca, najczęściej lewy. 

Debiut w I lidze - 13 sierpnia 1956 z Gwardią w Warszawie (0:1). Pierwszy gol 30 czerwca 1957 z Wisłą w Krakowie (2:2). W latach 1956 - 1968 w I lidze 210 m i 4 br, w II lidze 22 m. Ponadto 23 m w PP, 5 m w PZP i 27 m w Intertoto. Łącznie zagrał w 287 oficjalnych meczach i zdobył 4 bramki. Osiągnął z Zagłębiem wiele sukcesów: dwukrotnie Puchar Polski (1962 i 1963), dwukrotnie wicemistrzostwo Polski (1964 i 1967) oraz Puchar Interligi Amerykańskiej (1964). W latach 1968 - 69 występował w I - ligowym Zagłębiu Wałbrzych. W 1971 wyjechał do USA i krótko grał w drużynach Eagles Chicago oraz St. Louis Stars. Po powrocie do Sosnowca, jako absolwent AWF, pracował w szkole i próbował swych sił jako trener lokalnych zespołów m.in. GKS Dąbrowa Górnicza. 

W kadrze narodowej rozegrał 8 meczów, a w kadrze B 3 mecze. Nieco wcześniej, 5 razy zagrał w reprezentacji młodzieżowej.

- Do trampkarzy sosnowieckiej Stali, 14-letni Włodek trafił wprost z turnieju dzikich drużyn - wspomina go Jacek Walczyński, zasłużony kibic Zagłębia.

- Wkrótce grał już w juniorach, a w 1956 roku zadebiutował w pierwszym zespole. Grał w ataku, lecz jego dobre warunki fizyczne, nieustępliwość, ofiarność, walka o piłkę szybko zdecydowały, że trener Alojzy Sitko przekonał go do gry na stoperze. Przeżył gorycz degradacji do II ligi, by po roku awansować z drużyną Stali ponownie do ekstraklasy. Grał stale na tej pozycji do czasu aż z wojska wrócił Roman Bazan. Wtedy to trenerzy dokonali roszady, która na długie lata ustawiła Śpiewaka na lewej obronie. Szybko awansował najpierw do reprezentacji młodzieżowej, a później do kadry seniorów. Podobnie jak Bazana, chciał go pozyskać Śląsk Wrocław pod przykrywką powołania do służby wojskowej, ale na prośbę działaczy klubu skutecznie pomogła interwencja Edwarda Gierka i Śpiewak pozostał w Sosnowcu. Była także propozycja stałego wyjazdu do Kanady, lecz na trudnych do przyjęcia warunkach (bez rodziny). Przez wiele lat podstawowy obrońca sosnowieckiej jedenastki. Był piłkarzem, o którym mówiono: tytan pracy, znakomity w zarówno w destrukcji jak i w grze ofensywnej. Grał na stałym, dobrym poziomie - tak wspomina go Jacek Walczyński.

Opracowano na podstawie książki Jacka Skuty: Zagłębie Sosnowiec. Historia Piłki Nożnej.