HokejPiłka nożna

Aktualności

#aktualności #kibice #pierwsza drużyna

 29.06.2020

Wspominamy baraż z Jagą. Czekało 40 butelek szampana

Przypominamy kulisy barażowych spotkań z Jagiellonią, które zadecydowały o pozostaniu sosnowiczan w I lidze (ówczesna ekstraklasa). 30 czerwca 1991 roku Zagłębie wygrało w Białymstoku drugi mecz barażowy z Jagą, a o szczęśliwym finale zadecydowały karne.

Pierwszy mecz rozegrany został 24 czerwca 1991 r. w Sosnowcu. Inauguracyjna połowa to przewaga Zagłębia, kilka niewykorzystanych dogodnych sytuacji. Jagiellonia po prostych błędach naszej obrony i pod koniec strzeliła nam dwa gole w 39 i 44 minucie. W przerwie trener Zbigniew Myga starał się nas przekonać drużynę do podjęcia walki i gry bardziej ofensywnej w celu odwrócenia losów spotkania. Cała druga połowa to duża przewaga Zagłębia, sam Ryszard Czerwiec miał chyba ze 3 dobre sytuacje bramkowe, Jacek Cisowski też zmarnował jedną okazję trafiając w słupek. Im było bliżej końca, wiara w odwrócenie wyniku słabła. I tak już zostało, przegraliśmy 0:2.

Mimo dużej przewagi mecz dla naszej drużyny zakończył się niepomyślnie. Pocieszający był fakt, że to my narzuciliśmy swój ofensywny styl gry, na moment zapominając o obronie, co nas drogo kosztowało. Trener i drużyna wierzyli jednak, że walka o ekstraklasę jeszcze nie została zakończona.

Zagłębie Sosnowiec - Jagiellonia Białystok 0:2 (0:2) 

0:1 - Sołodownikow 39`
0:2 - Grzanka 45`

Zagłębie: R. Stanek - Churek (46. Cisowski), Kordysz, Bałaga, I. Krupa - Wencek (46. Z. Kowalski), Stachurski, Czerwiec, Mandrysz - Jadczak, Wykurz.
Trener: Zbigniew Myga
Jagiellonia: Sowiński - Niefiodow, Manelski (83. Giedrojć), Ambrożej, Zajączkowski - Bartnowski, Romaniuk, J. Szugzda, Grzanka - Ostrowski, Sołodownikow (86. Jurkowski).
Trener: Mirosław Mojsiuszko
Sędzia: Zygmunt Ziober (Przemyśl).
Widzów: 5.000.

Drugi mecz rozegrany został 30 czerwca 1991 r. w Białymstoku. Jak zespół wyjeżdżał na mecz spod hotelu, jeden z zawodników w rozmowie z  kierowcą autokaru zażartował To co dzisiaj żałoba w Białymstoku, a on zaczął się śmiać. Słowa te okazały się jednak prorocze! Jak przed meczem nasi zawodnicy wychodzili na rozgrzewkę, kibice gospodarzy zaczęli im ubliżać, wznosząc niecenzuralne okrzyki. Nie wyprowadzili naszej drużyny z równowagi, bo Zagłębie mimo porażki w Sosnowcu przyjechało wygrać i pozostać w ekstraklasie.

Mecz od początku był bardzo wyrównany, ale u sosnowiczan wróciła skuteczność. W 28 minucie Piotr Mandrysz strzela pierwszego gola i wtedy wróciła wiara, że nie wszystko jeszcze stracone. Nasza gra nabrała pewności siebie, zaczęto stwarzać coraz więcej sytuacji. W 69 minucie jest 2 bramka dla Zagłębia. Strzela ją Dariusz Wykurz, straty odrobione, gra o ekstraklasę zaczyna się od początku.

Przez cały mecz Jagiellonia nie była w stanie zgrać coś groźnego pod naszą bramką. Sytuacja trochę się skomplikowała w dogrywce ponieważ musieliśmy kończyć mecz w dziewiątkę, Mandrysz zobaczył czerwoną kartkę, a Wencek doznał kontuzji. Dogrywka wyglądała z naszej strony jak obrona Częstochowy. Na szczęście nie straciliśmy bramki i o tym, kto w najbliższym sezonie zagra w ekstraklasie zdecydowały rzuty karne, które wygraliśmy 4:2. 

To co wydawało się niemożliwe stało się faktem. Wiara czasami  czyni cuda. Pozostaliśmy w ekstraklasie, sprawiając naszym wiernym Kibicom ogromną radość. Przygotowane przez gospodarzy 40 butelek szampana nie zostały otwarte !!! Radość zwycięzcom , smutek pokonanym.

Jagiellonia Białystok - Zagłębie Sosnowiec 0:2 (0:1,0:2) k. 2:4

0:1 - Mandrysz 28
0:2 - Wykurz 68

Rzuty karne: Czerwiec 0:1, Jurkowski 1:1, Kowalski 1:1 (słupek), Romaniuk (broni Harasiuk) 1:1, Bałaga 1:2, Sołodownikow (broni Harasiuk) 1:2, Pawełek 1:3, Zajączkowski 2:3, Jadczak 2:4 !!!
Jagiellonia: Sowiński - Niefiodow, Ambrożej, Zajączkowski - Bartnowski, Romaniuk, J. Szugzda, Citko (61 Chańko) - Ostrowski, Sołodownikow, Giedrojć (108 Jurkowski).
Trener: Mirosław Mojsiuszko
Zagłebie: Harasiuk - Churek, Zdz.Kowalski, I. Krupa, Bałaga - Jadczak, Mandrysz, Czerwiec, Miszczak (79 Pawełek) - Cisowski, Wykurz (110 Wencek).
Trener: Zbigniew Myga
Sędzia: Michał Listkiewicz (Warszawa).
Widzów: 8.000.

Ze wspomnień ówczesnego prezesa Zagłębia: ANDRZEJA WYDRYCHIEWICZA

Na zdjęciu: trener Zbigniew Myga (z lewej) i prezes klubu Andrzej Wydrychiewicz, ludzie, którzy utrzymali Zagłębie w ówczesnej I lidze.