HokejPiłka nożna

Aktualności

#aktualności #wywiad #kibice #pierwsza drużyna

 2.06.2020

Fabian Piasecki: Jeden napędza drugiego...

Lider sosnowieckiego ataku jest optymistą, jeśli chodzi o czwartkowy mecz wyjazdowy z GKS-em Tychy (transmisja TV w Polsacie Sport Extra od godz. 20:30). - Na treningach jeden drugiego napędza - przyznaje Fabian Piasecki, autor 10 goli w rozgrywkach Fortuna 1 Ligi.

Wtorkowa informacja o tym, że Zagłębie otrzymało licencję na grę w Ekstraklasie pozytywnie wpłynęła na motywację drużyny?

- To na pewno fajna informacja, że mamy licencję na grę w Ekstraklasie. Na pewno chcemy się o nią bić do końca sezonu. I przede wszystkim możemy być pewni tego, że jak awansujemy na boisku to zagramy w przyszłym sezonie w Ekstraklasie. Tylko trzeba ten awans wywalczyć.

Droga do Ekstraklasy prowadzi najpierw przez Tychy.

- To nasz pierwszy mecz po wznowieniu sezonu. Zagramy w czwartek w Tychach i to jest naprawdę wielka niewiadoma. Mamy nowy sztab trenerski i myślę, że przez 5 miesięcy to fajnie zostało poukładane. Ale efekty zobaczymy w czwartek i mam nadzieję, że wrócimy z Tychów z 3 punktami.

Masz jakieś szczególne wspomnienia z występów przeciwko GKS-owi Tychy w barwach Zagłębia czy też innych klubów?

- Tak, pozdrawiam Tomka (uśmiech w kierunku przechodzącego obok Tomasza Hołoty, który w żartach domagał się w wywiadzie pozdrowień red.)! Nie przypominam sobie tych meczów przeciwko Tychom, raczej nie w Zagłębiu. Aha, przecież zagrałem przeciwko Tychom w pierwszej rundzie w Sosnowcu, jeszcze w zeszłym roku. To na pewno jest szczególne wspomnienie. Miałem asystę, a gola strzelił Szymek Pawłowski. Przegraliśmy wtedy 1:2. Taki dziwny mecz to był, strzeliliśmy na 1:1 i zaraz dostaliśmy drugiego gola. Szkoda tego meczu. Wiadomo, są one bardzo ważne dla kibiców, takie małe derby województwa śląskiego, można powiedzieć. Szkoda, że przegraliśmy, ale chcemy się teraz zrehabilitować za ten mecz z pierwszej rundy.

W szatni Zagłębia maksymalna koncentracja i mobilizacja wyczuwalna jest na każdym kroku?

- Nie tylko w szatni, ale i na treningach to dobrze wygląda, jest ostra rywalizacja. Każdy chce grać w pierwszym składzie i to naprawdę cieszy. Mam nadzieję, ze w Tychach będą 3 punkty.

Twoim rywalem w walce o miejsce na zagłębiowskiej szpicy jest Hiszpan Rubio. Rywalizacja wam pomaga?

- Jest między nami zdrowa rywalizacja, wiadomo to jest potrzebne na naszej pozycji, żeby jeden drugiego napędzał. I to jest tylko na plus, zarówno dla mnie, jak i dla niego. A kto zagra w pierwszym składzie to już decyzja trenera.