HokejPiłka nożna

Aktualności

#aktualności #wywiad #pierwsza drużyna

 18.05.2020

Quentin Seedorf: Mój wujek oglądał mecze Zagłębia

- Mój wujek ma bardzo napięty grafik, ale możliwe, że przyjedzie kiedyś do Sosnowca, aby zobaczyć na żywo jak trenuję i gram - przyznaje w Przeglądzie Sportowym Quentin Seedorf, holenderski obrońca Zagłębia, który chciałby w Sosnowcu rozwijać swoje umiejętności.

Latem ubiegłego roku 19-letni Quentin podpisał trzyletni kontrakt z Zagłębiem Sosnowiec. O transferze było bardzo głośno, bo nastoletni obrońca jest bratankiem Clarence'a Seedorfa, który pięć razy wygrał Ligę Mistrzów. Środkowy pomocnik reprezentacji Holandii triumfował w Champions League raz z Ajaksem Amsterdam i dwukrotnie z Realem Madryt oraz AC Milan. 

Podczas pandemii Quentin ma stały kontakt telefoniczny z wujkiem. - Wspiera mnie, podobnie jak inni bliscy. Jesteśmy bardzo zżytą rodziną - zaznacza młody defensor. - Wujek oglądał mecze Zagłębia Sosnowiec. Ma bardzo napięty grafik, ale możliwe, że przyjedzie kiedyś do Sosnowca, aby zobaczyć na żywo jak trenuję i gram - przyznaje Quentin, który zachwala byłemu znakomitemu piłkarzowi nasz kraj.

- Polska zaskoczyła mnie pozytywnie. Bardzo ciepło mnie przywitaliście i nie spodziewałem się, że jesteście tacy weseli, ciągle się śmiejecie. Zimą miałem okazję odwiedzić Kraków. To piękne miasto, mam nadzieję, że będę miał okazję zobaczyć również inne miejsca - przyznaje zawodnik, którego mama uwielbia filmy Quentina Tarantino i stąd charakterystyczne imię obrońcy.

- Nie widziałem nowego Tarantino, ale mama na pewno go zobaczyła, bo jest wielką fanką jego filmów - zaznacza Seedorf, który w trakcie przerwy oglądał sporo spotkań piłkarskich.

- Na YouTube oglądałem dawne mecze, poza tym analizowałem spotkania Zagłębia z moim udziałem, zwracałem uwagę między innymi na to, co mogę poprawić -  dodaje młody Holender.

Autor: Leszek Błażyński/Przegląd Sportowy

Foto: Andrzej Wydrychiewicz