27.02.2020
Nowi gracze na konferencji. Zrealizowane cele transferowe
Ruben Lopez Huesca, czyli Rubio:
- Po przerwie spowodowanej nietypowym wirusem czuję się bardzo dobrze. Solidnie przepracowałem okres przygotowawczy, byłem także z Cracovią na obozie w Turcji. Jestem gotowy do gry pod względem fizycznym i mentalnym.
To oczywiste, ze wszyscy zauważają, że jestem młodszym bratem Carlitosa. On dokonał wielkich rzeczy w polskiej ekstraklasie. Ale ja pracuję na swoje konto, chcę się rozwinąć sportowo, chcę także pomóc Zagłębiu w realizacji celów sportowych. Jestem
szczęśliwy, że trafiłem do tego klubu.
Markas Beneta:
- W Sosnowcu czuję się bardzo dobrze, klub w okresie przygotowawczym zapewnił nam wszystko, co jest potrzebne w przygotowaniach. Cieszę się, że pierwszy mecz gramy z Miedzią Legnica, kandydatem do awansu, który ma nad nami 5 punktów przewagi. Zrobimy wszystko, by się zakwalifikować do barażów o awans.
Miguel Quintais:
- Wszystko jest okey, jeśli chodzi o moje przygotowania do nowego sezonu. Czuję się podekscytowany, przed nami pierwsze spotkanie nowego sezonu. W szatni jest bardzo dobra atmosfera, a ja chciałbym bardzo zadebiutować w pierwszym meczu. Bardzo nam zależy na tym, by zacząć od zwycięstwa.
Kacper Łopata:
- Mieliśmy bardzo dobre przygotowania w Chorwacji, teraz treningi są trochę lżejsze. Moje oczekiwania? Celem jest awans do ekstraklasy, ale najważniejszy w tej chwili jest mecz z Miedzią Legnica i zrobimy wszystko, by wrócić do Sosnowca
ze zwycięstwem. Twarda gra to coś co mam we krwi, to jest mój atut. Dużo czasu poświęciłem na analizę Fortuna Pierwszej Ligi, jak ona może wpłynąć na mój styl gry. W drużynie bardzo dobrze mi się współpracuje z Piotrem Polczakiem, nie tylko na boisku,
ale i w szatni. Próbuję czerpać z tej współpracy jak najwięcej. Różnica między grą w Anglii i Polsce? W Anglii jest ciągły pressing, u nas z kolei jest on zdecydowanie niższy. Tam wszystko się dzieje w tempie 100 kilometrów na godzinę, a z kolei u
nas jest mniejsze tempo i więcej miejsca i czasu na podanie. W tej sytuacji mogę się pokazać z dobrej strony. Fizyczność? Jest podobna.
W sparingach traciliśmy dużo bramek, ale to efekt tego, że jeszcze nie byliśmy zgrani. To były bramki łatwo stracone, ale cały czas nad tym pracujemy. To był błędy taktyczne. Teraz pracujemy nad taktyką.
Robert Tomczyk (dyrektor sportowy Zagłębia):
- Okres transferowy dla zawodników z kontraktem kończy się za 3 dni. Ale są jeszcze zawodnicy wolni, bez kontraktu, czy też tacy, którzy rozwiązali kontrakty z winy klubów. Albo też tacy, którzy rozwiążą kontrakty przed poniedziałkiem. Można ich kontraktować
w terminie do 31 marca. I wtedy jest koniec.
My nie planujemy transferów płatnych, nasze cele transferowe w okresie zimowym zostały zrealizowane. Trochę szyki pokrzyżowała nam kontuzja Tomka Hołoty. Tak więc do poniedziałku transferów nie planujemy, a co potem? Zobaczymy.
Foto: Andrzej Wydrychiewicz