HokejPiłka nożna

Aktualności

#aktualności #kibice #akademia #pierwsza drużyna

 14.01.2020

Konferencja prasowa Zagłębia. Wyjaśnianie kontrowersji

Ogromnym zainteresowaniem ze strony mediów i kibiców cieszyła się noworoczna konferencja prasowa Zagłębia, w trakcie której rozmawiano o wielu trudnych tematach związanych z bieżącym funkcjonowaniem klubu.


Hybrydowe właścicielstwo

Na pytania dziennikarzy i kibiców odpowiadał Marcin Jaroszewski, prezes Zarządu Zagłębia Sosnowiec, a także Dariusz Dudek, trener zespołu, Robert Tomczyk, dyrektor sportowy, Łukasz Girek, wiceprezes Fundacji Akademia Piłki Nożnej Zagłębia i Michal Farkasz, nowy dyrektor Akademii. 

Prezes Jaroszewski rozpoczął konferencję od wyjaśnień związanych z osobą byłego już wiceprezesa Zagłębia Łukasza Kozakowskiego i zawirowań wokół Akademii. Prezes rzeczowo wyjaśnił kwestię rezygnacji wiceprezesa, która miała miejsce na radzie nadzorczej klubu. - Ta sytuacja została już skomentowana przez właściciela klubu i ja nie chciałbym tego ponownie robić. To jest efekt sytuacji na linii członek zarządu-właściciel. Powiem tylko tyle, że inaczej wygląda zarządzanie, gdy zarządza się kapitałem prywatnym, a inaczej w przypadku samorządów, gdzie prawo powoduje wiele ograniczeń.

Kolejny temat związany był z ewentualnymi zmianami właścicielskimi. - Optymalnym rozwiązaniem byłoby hybrydowe właścicielstwo z większościowym prywatnym kapitałem -  przyznaje prezes Jaroszewski. - Jako jednoosobowy zarząd od lat szukałem zewnętrznego podmiotu, który zainwestuje w klub. Dwukrotnie było bardzo blisko, ale właściciel nie zdecydował się na sprzedaż klubu. Cały czas jest to temat, mówiąc kolokwialnie, na tapecie.

Trener przywłaszczył około 75 tysięcy złotych 

Kolejna sprawa, która wzbudzała w ostatnim czasie kontrowersje i do której odniósł się prezes, to Akademia, a konkretnie przywłaszczone składek przez jednego z jej trenerów.

- Chciałbym powiedzieć, że te nieprawidłowości to nie jest wina klubu. Jeden z trenerów młodszego rocznika jest podejrzany o przywłaszczenie składek. To kwota około 75 tysięcy złotych. Początkowo nie wiedzieliśmy precyzyjnie, o jaką kwotę chodziło. Akademia miała jedno konto, a rotacja w młodszych rocznikach była bardzo duża. Po uszczelnieniu systemu ta osoba wymyśliła sposób na przywłaszczenie składek. Ta osoba już nie pracuje w klubie, będzie podejrzana o przywłaszczenie pieniędzy i fałszowanie dokumentów bankowych. Kwota przywłaszczenia będzie od niej ściągana na rzecz spółki. W tej sprawie jest prowadzone odpowiednie dochodzenie przez organy ścigania. Jesteśmy mocno pilnowani przez ludzi wokół, jesteśmy kontrolowani, sprawdzani - zaznaczył mocno Jaroszewski.

Problem z Sulewskim

Sternik Zagłębia mówił także o finansach spółki Zagłębie SA. - Mamy płynność finansową, wszystkie pensje, premie w 95 procentach są wypłacane na bieżąco. Co do ugody z ZUS-em, to jest ona regulowana na bieżąco od września 2016 roku. Nie mamy zaległości wobec ZUS-u i Urzędu Skarbowego - wyjaśnia Jaroszewski, który dodał, że kibice mogą być spokojni o licencję. - Wszelkie należności wobec tych, którzy wcześniej odeszli z Zagłębia zostały spłacone do końca listopada. Jedyny problem jest z Robertem Sulewskim, który domaga się wypłaty premii. Naszym zdaniem ta premia mu się nie należy - wyjaśnił prezes Jaroszewski, który wcześniej stwierdził, że celem sportowym na ten sezon jest zajęcie 6. miejsca w rozgrywkach Fortuna I ligi, co dałoby szansę na grę w barażach o ekstraklasę. 

Oczywiście, że na realizacje celów sportowych potrzebne są konkretne środki finansowe, o które klub mocno zabiega. Łatwiej o nie będzie, co przyznał prezes, gdy Zagłębie będzie grało na nowym stadionie, gdzie frekwencja będzie wyższa, a potencjalni sponsorzy będą mieli zdecydowanie lepsze warunki do promowania swoich firm i produktów.

Jest chłopak z Brentford

Robert Tomczyk, dyrektor sportowy Zagłębia mówił m.in. o rozwoju działu skautingu, który jest niezbędny, by pozyskiwać nowych wartościowych zawodników.

- Po spadku trochę ograniczają nas w tym temacie finanse, ale cały czas jeździmy po kraju i Europie, podglądamy nowych piłkarzy. Analizujemy ich grę nie w oparciu o You Tube, ale korzystamy ze sprawdzonych specjalistycznych programów. Dodam, że w Anglii obserwowaliśmy zawodnika U23 Tottenhamu Londyn. W Sosnowcu przyglądamy się chłopakowi z Brentford F.C, który pochodzi z Ugandy, ale jest obywatelem Anglii -  mówił o kwestiach transferowych dyrektor Tomczyk.

- Ja chciałbym podziękować panu prezesowi za zaufanie i za to, że dzięki niemu nadal jesteśmy w pierwszej lidze - mówił z kolei trener Dariusz Dudek. - Widzę, ile to wszystko kosztuje go nerwów. My byliśmy w Ekstraklasie przypadkowo, ja też popełniłem błędy, ale teraz już wiem, że jeżeli się nie przygotujemy do awansu, to nie mamy czego w niej szukać. W Ekstraklasie trzeba mieć pieniądze! -  tak bez owijania w bawełnę mówił szkoleniowiec sosnowiczan.

- Zagłębie ma wspaniałego właściciela, dzięki któremu ten klub cały czas funkcjonuje i gra pierwszej lidze. Jednak jeżeli nie weźmiemy się teraz do pracy, to ten nowy stadion, który budujemy, będzie świecił pustkami. A do tego nie możemy dopuścić - zaznacza Dudek.

Wielka piłkarska podróż Akademii

Bardzo szczegółowo o dokonaniach Akademii mówił jej wiceprezes Łukasz Girek. 

- Odbyliśmy wielką piłkarską podróż! Nasi piłkarze, trenerzy i pracownicy byli w Anglii (FC Liverpool), Niemczech (Bayern Monachium), Czechach (kluby z całego kraju), Słowacji (DAC Dunajska Streda) i w Polsce. Rywalizowaliśmy z takimi klubami jak Juventus Turyn, AS Roma, FC Liverpool, Everton, Newcastle, Norwich City, Stoke City, Bayern Monachium, PSV Eindhoven, Olimpiakos Pireus, Sparta Praga, Slavia Praga, SFC Opava, FK Pardubice, FC Hradec Kralove, Slovan Liberec, Zbrojovka Brno, Banik Ostrava, Dynamo Kijów, Karpaty Lwów, Legia Warszawa, Śląsk Wrocław. Szukaliśmy punktów odniesienia i inspiracji do jeszcze lepszej pracy i znaleźliśmy to wszystko! Staliśmy się lepsi pod każdym względem, a wymiernym efektem tego jest doskonała gra w jesiennych rozgrywkach ligowych. Dzięki uzyskanym awansom wiosną Akademia Zagłębia Sosnowiec będzie miała 5 zespołów w pięciu najstarszych PIERWSZYCH ligach wojewódzkich juniorów, trampkarzy i młodzików - wyliczył skrupulatnie wiceprezes Girek.

Foto: Michał Chwieduk