21.10.2019
Kilka słów o żywieniu
Tuż po bardzo ciężkim treningu, najmłodsi adepci sztuki piłkarskiej Zagłębia Sosnowiec wraz z rodzicami, udali się na pierwsze konfrontacje z trudnym tematem żywienia. Do dziś zastanawiamy się, czym żywią się nasi chłopcy, ponieważ pomimo późnej pory i spędzonego wcześniej czasu na boisku, podczas spotkania emanowali tak wielką energią, że Pani Sylwia z trudem wydobyła z siebie siły, by odpowiedzieć nam na kilka pytań!
Dawniej nie przykładano do tego tak wielkiej wagi, jak ważną rolę pełni odżywianie w dzisiejszym sporcie? W jakim wieku sportowca powinno się zacząć zwracać na to uwagę?
- Owszem, kiedyś nie zwracano na to takiej uwagi. Wynikało to z braku świadomości, jak i z tego, że sport i trening nie był na tak wysokim poziomie, nie było takiej rywalizacji, a organizm nie był poddawany tak dużym obciążeniom. Dziś od samego początku powinniśmy zwracać szczególną uwagę na to co jedzą nasze dzieci, nie tylko te które trenują. Najnowsze badania pokazują, że wiele chorób zaczyna się w układzie pokarmowym, od jelit. Duża część komórek odpornościowych (70%) naszego organizmu znajduje się właśnie tam. Więc to co jedzą młodzi sportowcy będzie się przekładać na wynik sportowy, regenerację oraz odporność całego układu.
Twoi słuchacze w naszym klubie to bardzo młodzi ludzie. Czy w przypadku tych najmłodszych, informacje nie powinny być kierowane raczej do świadomości rodziców? Przecież to oni przyrządzają posiłki swoim pociechom.
- Tak, informacje powinny być skierowane do rodziców. To od nich i ich świadomości będzie dużo zależeć. Dlatego wyszłam z propozycją dodatkowego wykładu dla rodziców, na którym poruszę temat żywienia ich pociech, żywienia około treningowego i przedstawię problem "łapania" ciągłych infekcji, wirusów, alergii i innych problemów układu odpornościowego, które mogą utrudnić karierę w sporcie. Bardzo ważne jest też, aby dzieciaki już od samego początku wiedziały dlaczego na ich talerzu są warzywa, kasze, ryże, czy mięso. By wiedziały i miały świadomość, że jest im to potrzebne, by byli silni i zdrowi.
Czy masz jakiś sposób żeby tak bardzo trudne, często pierwszy raz zasłyszane słowa, typu węglowodany, aminokwasy dotarły do Twoich młodych słuchaczy, a co więcej zostały zapamiętane?
- Staram się prowadzić tak szkolenia, by zaangażować w rozmowę małych słuchaczy, by sami na zasadzie skojarzeń doszli do pewnych faktów, powtórzyli na głos wszystkie nazwy i zapamiętali tą wiedzę, która jest dostosowana do ich wieku.
Trzymamy kciuki, aby nasi najmłodsi podopieczni zapamiętali jak najwięcej z organizowanych spotkań z Panią Sylwią i zastosowali cenną naukę w codziennym życiu!