3.10.2019
Dariusz Dudek o swoim powrocie do Zagłębia
- Zrobię wszystko, by zespół wrócił na dobre tory. Po spadku klub jest w trudnym momencie. Wiem, co trzeba przejść, by się znaleźć w ekstraklasie i ile cierpliwości pracy i pieniędzy trzeba, żeby się w niej utrzymać - dodał Dariusz Dudek, który nowym trenerem sosnowiczan po raz drugi. Dwa lata wcześniej też objął zespół w trudnej sytuacji i wywalczył z nim awans.
- Fajnie jest być w ekstraklasie, ale trzeba mieć tam odpowiednich zawodników- zaznaczył..
Przyznał, że zdaje sobie sprawę z oczekiwań kibiców. - Moim marzeniem jest wziąć zespół, który będę mógł przygotować, zrobić swoje transfery i powalczyć od początku sezonu. Życie pokazało, że muszę jeszcze na to poczekać. Przede wszystkim trzeba się utrzymać, to cel na teraz - stwierdził.
Przypomniał, że walka o awans jest możliwa nawet z szóstego miejsca w 1. lidze. - Powiem przewrotnie, że wolałbym się przygotować i pewnie awansować, niż zrobić to tak, jak ostatnio. Bo byliśmy nieprzygotowani do ekstraklasy i popełniliśmy dużo błędów - ocenił.
Szkoleniowiec nie chciał dywagować na temat zimowych transferów. - Jestem za stabilizacją, także w składzie. Moim zadaniem jest wyciągnięcie z naszych piłkarzy stu procent. Po moich doświadczeniach wiem, że nazwiska nie grają. Będę przekonywał moich piłkarzy, aby w każdym meczu myśleli, że grają o życie. Musimy się zabijać o każdy punkt, bo każdy jest w lidze bardzo ważny - powiedział nowy-stary trener Zagłębia.
Foto: Andrzej Wydrychiewicz