23.07.2019
Ryszard Krajewski kończy 91 lat!
Przypomnijmy, że ten żyjący świadek historii rozegrał w najwyższej klasie rozgrywkowej 62 mecze (53 w Stali Sosnowiec, 9 w Wawelu Kraków). To on przyczynił się do pierwszego, historycznego awansu Stali do I ligi w 1954 roku, a rok później wywalczył z kolegami wicemistrzostwo Polski. Przez 13 minut sosnowiczanie grający o tytuł z CWKS-em Warszawa (obecnie Legia) byli nawet mistrzami Polski.
- Zagłębie życzy Panu Ryszardowi dużo zdrowia. Należy mu się wielki szacunek! - mówi Leszek Baczyński, prezes honorowy Klubu.
Pan Ryszard, złamany licznymi chorobami, nie wstaje już z łóżka, a kontakt z nim jest mocno ograniczony. - To były jego piękne chwile, ale teraz nie jest już tak pięknie. Starość nadchodzi powoli i nic już nie można zrobić. Mąż już niewiele pamięta i nie ma szans, by pojawił się na Stadionie Ludowym. Współczesną piłkę ogląda czasami w telewizji, ale jest bardzo krytyczny wobec piłkarzy - mówi nam jego żona, pani Romana Krajewska, która z poświęceniem opiekuje się swoim małżonkiem dzień i w nocy.
Panie Ryszardzie życzymy dużo zdrowia!