12.07.2019
Coraz mniej znaków zapytania
W I połowie sosnowiczanie mieli dwie bardzo dobre okazje golowe, jednak nie zostały one wykorzystane. W najlepszej znalazł się Fabian Piasecki, który nie dał rady pokonać z bliska Michała Gliwy. Bramkarz Rakowa sparował piłkę. Z kolei grający na prawej obronie Dawid Ryndak dynamicznie wbiegł z piłką w pole karne gości i mocno posłał ją ponad bramką.
Tak w pierwszej, jak w drugiej części (szczególnie w drugiej odsłonie) przewaga należała do częstochowian, którzy lepiej rozgrywali piłkę i łatwiej znajdowali drogę do bramki.
Druga odsłona, gdy trener Radosław Mroczkowski wpuścił na boisko szeroką grupę testowanych graczy, jak również młodzież, to już absolutny dyktat Rakowa, który zasłużenie zdobył dwie bramki. W ostatniej minucie mieliśmy szansę na honorowe trafienie, ale piłkę uderzoną głową wybił sprzed bramki Arkadiusz Kasperkiewicz.
Pomeczowa opinia trenera Radosława Mroczkowskiego:
- Ten mecz był podsumowaniem zgrupowania w Wodzisławiu Śląskim, które trwało 12 dni. To była ciężka, aczkolwiek wartościowa praca, ale na koniec było już trochę zmęczenia i znużenia. Po sparingu z Rakowem mam coraz mniej znaków zapytania w drużynie. W poniedziałek zapadną decyzje, co do zawodników testowanych - wyjaśnia szkoleniowiec Zagłębia.
Zagłębie Sosnowiec - Raków Częstochowa 0:2 (0:0)
0:1 Rusłan Babenko 69'
0:2 Andrija Luković 89'
Zagłębie: Miszta (46. Perdijić) - Ryndak (58. Olszewski), Polczak (58. Radkowski), Kraczunow (70. zawodnik testowany), Nawotka - Radwanek (46. Słomka), Sinior (58. Stewart; 80 Kieca), zawodnik testowany (58. Szczepanek), Pawłowski (58. Mularczyk), Małecki (58. Szwed) - Piasecki (46. Góral).
Raków: Gliwa - Szymonowicz, Azemović, Kasperkiewicz - Domański (80. Luković), Malinowski (46. Apolinarski), Babenko, Sapała, Kun, Szczepański (80. Lewicki) - Musiolik.