10.06.2019
Zespół buduje się od tyłu
- Jak wyglądać będą pierwsze dni przygotowań do nowego sezonu?
Radosław Mroczkowski: Zaczynamy dość wcześnie i tutaj małe wyjaśnienie, dlaczego już 10 czerwca. Chcemy ten tydzień poświęcić na przegląd nowych zawodników, jak również tych, którzy byli na wypożyczeniach, by wspomnieć chociażby Patryka Mularczyka, Konrada Budka czy też Michała Kiecę. Do tego dojdzie grupa naszych piłkarzy młodego pokolenia, czyli młodzieżowców.
- W zespole szykują się duże zmiany kadrowe, stąd zasadne wydaje się pytanie, na jakich pozycjach będzie największa wymiana kadr?
Radosław Mroczkowski: Na pewno na tych pozycjach, na których było najwięcej zmian. Tutaj będą uzupełnienia, ponadto chodzi także o zwiększenie rywalizacji. Chciałbym jeszcze przypomnieć, że nie ma ostatecznych decyzji, co do tych graczy, którzy mogą ewentualnie odejść z klubu, jak również tych, którzy przyjdą do Zagłębia.
- Ci, którzy zostaną w drużynie, udali się po sezonie na urlopy. Rozumiem, że nikt z nich nie leniuchuje, zawodnicy dostali rozpiski ćwiczeń.
Radosław Mroczkowski: Oni dostali specjalny grafik na czas urlopowy, to już jest standard w ligowej piłce. Pod koniec tygodnia ta grupa zawodników przejdzie na katowickiej AWF testy motoryczne. A od poniedziałku 17 czerwca będą oni mogli rozpocząć normalne przygotowania.
- Mówi się, że zespół buduje się od bramki i obrony. W pańskiej filozofii trenerskiej jest podobnie?
Radosław Mroczkowski: Podobnie i na to zwróciliśmy szczególną uwagę. Fundament zespołu to właśnie bramka i formacja obronna. To na pewno była słabość Zagłębia w sezonie ekstraklasowym i dla sztabu szkoleniowego będzie to bardzo istotna sprawa. A jeśli chodzi o sztab, to jest on już w zasadzie skompletowany, pozostaje tylko osoba nowego trenera bramkarzy. Na dniach zostanie z nim podpisany kontrakt.
- Czy w trakcie początkowego okresu przygotowań testowani zawodnicy i młodzież rozegrają mecz sparingowy?
Radosław Mroczkowski: Jeżeli znajdziemy sparingpartnera to na koniec tygodnia rozegramy taki sparing. Wiadomo jednak, że wszystkie ligi, także druga czy trzecia już pokończyły rozgrywki i nie będzie łatwo znaleźć rywala. Jeżeli się to nie uda to zagramy grę wewnętrzną. I to byłby wariant zastępczy. A co do testowanych graczy to będą oni z różnych poziomów rozgrywkowych, nie tylko z kraju, ale i zagranicy.