HokejPiłka nożna

Aktualności

#aktualności #wypożyczenie

 13.05.2019

Wypożyczenie: Krok od sukcesu

Zbliżamy się do końca sezonu w ligach centralnych, gdzie poznaliśmy pierwszych spadkowiczów czy też zespoły, które wywalczyły sobie promocje do wyższej ligi.

Zaciekła walka o I ligę trwa w Bełchatowie, gdzie mało kto spodziewał się takiej pozycji drużyny prowadzonej przez Artura Derbina. Zespół gra jak z nut i pozytywnie zaskakuje na finiszu rozgrywek II ligi. Mała wpadka przytrafiła się brunatnym tylko w Toruniu, lecz o tym meczu przy ul. Sportowej nikt już nie pamięta. 

W przedostatniej kolejce zmagań ponownie nasz wychowanek - Patryk Mularczyk zagrał od pierwszej do ostatniej minuty i miał ogromny wkład w zwycięstwo GKS-u. Bełchatowianie przed własną publicznością ograli 3:1 Widzew Łódź, który jednocześnie pożegnał się z marzeniami o I lidze. Mularczyk w 68. minucie zrobił coś z niczego. Zespół gospodarzy wychodził dwójką na pięciu rywali, ale będący przy piłce Mularczyk kapitalnie obsłużył podaniem w tzw. uliczkę do Bartłomieja Bartosiaka, a temu nie pozostało nic innego jak wyprowadzić Bełchatów na prowadzenie. 

Po tym trafieniu GKS Bełchatów zdecydowanie uspokoił grę i czekał na kolejną dogodną okazję na strzelenie decydującego gola. Ta nadarzyła się na kilka minut przed końcem, kiedy Mularczyk ustawił sobie futbolówkę i dośrodkował bardzo mocno w pole karne. Jeden z defensorów popełnił błąd i piłka spadła po raz drugi pod nogi Bartosiaka, który z zimną krwią dał radość biało-zielono-czarnym, przedłużając swoje szanse dotyczące awansu na zaplecze ekstraklasy. W ostatniej kolejce GKS zagra na wyjeździe z Błękitnymi Stargard Szczeciński. Każdy inny wynik niż zwycięstwo Bełchatowa spowoduje wyczekiwania na rezultat z Torunia. 

Dopięli swego

Pozytywnie kończy się także sezon dla częstochowskiej Skry, która po zaliczeniu falstartu podniosła się i właśnie w przedostatniej kolejce przypieczętowała utrzymanie na centralnym poziomie. Michał Kieca pojawił się na boisku w 64. minucie zmieniając Konrada Geregę. Nasz wychowanek łącznie dla Skry rozegrał w tym sezonie 32 spotkania, strzelając przy tym 4 trafienia (dwa z nich dały komplet punktów dla zespołu z Częstochowy). Skra przed ostatnią kolejką ma 7 punktów przewagi nad drużyną zagrożoną spadkiem. 

Spadek przy Cichej 

Konrad Budek nie do końca może być zadowolony z pobytu w Chorzowie, gdzie przez ostatnie pół roku zaliczył jedynie trzy występy. Remis na własnym stadionie z Błękitnymi Stargard Szczeciński oznacza dla Ruchu pożegnanie z ligą centralną.

Fot. Adrian Mielczarski