13.04.2019
POLAK WĘGIER DWA BRATANKI
Po powrocie Łukasz Girek opowiedział nam o całej wizycie i wszystko wskazuje na to, że Dunajska Streda stanie się ważnym miastem dla naszego klubu
SKĄD TEN KIERUNEK?
Bardzo zależy nam na rozwoju Zagłębia Sosnowiec i w ogóle futbolu w regionie Zagłębia Dąbrowskiego. Podejmujemy różnego rodzaju działania, które pomogą ten cel osiągnąć. Niezwykle ważna w tym wszystkim jest również współpraca z najlepszymi klubami w Polsce i Europie. W marcu byliśmy w akademiach Bayernu Monachium i Red Bull Salzburg, w przyszłym tygodniu pojedziemy do Pragi i Liberca, a w czerwcu do Liverpoolu. Teraz byliśmy w Dunajskiej Stredzie i muszę przyznać, że jestem zachwycony tym co zobaczyłem! DAC Dunajska Streda to pod względem infrastruktury i organizacji pracy absolutny europejski top! Wyjazd na Słowację możliwy był dzięki bardzo dobrym kontaktom naszego dyrektora sportowego Roberta Tomczyka na słowackim rynku piłkarskim i mam nadzieję, że kolejni nasi trenerzy oraz piłkarze będą mogli jeszcze w tym roku przekonać się jak wielka futbolowa siła powstaje przy słowacko-węgierskiej granicy.
DAC TO SŁOWACKI CZY WĘGIERSKI KLUB?
Dunajska Streda ma bardzo ciekawą historię. Od 1920 roku miasto znalazło się w granicach dawnej Czechosłowacji, ale do tej pory większość społeczności stanowią Węgrzy. Na 25 tysięcy mieszkańców 20 tysięcy to nasi bratankowie. Podczas meczów ligowych DAC kibice oprócz pięknego hymnu klubowego zawsze śpiewają hymn Węgier. Miasto jest dwujęzyczne, a sam klub to już zupełna mozaika narodowościowa i kulturowa. Pracują tam i grają ludzie z Węgier, Słowacji, Belgii, Holandii, Niemiec, Rosji, Ukrainy, Irlandii Północnej i Panamy.
DAC DUNAJSKA STREDA
Przed wyjazdem rozmawiałem ze słowackim trenerem Tomasem Nemergutem oraz Lumirem Sedlackiem z Czech, który kiedyś grał w naszej ekstraklasie, a teraz jest sekretarzem klubu SFC Opava. Obaj w samych superlatywach wypowiadali się o Dunajskiej Stredzie. Tomas powiedział mi wprost, że DAC to obecnie najlepiej zorganizowany klub w jego kraju, a ciągu 5 lat będzie numerem jeden w szkoleniu młodzieży. Jestem przekonany, że tak się stanie! W DAC jest po prostu wszystko. Zbudowany z niezwykłym rozmachem bardzo nowoczesny stadion, imponująca infrastruktura sportowa w centrum treningowym i kolejne przedsięwzięcia w realizacji. No i fantastyczni ludzie z różnych stron świata! Zresztą językiem urzędowym w klubie jest język angielski. Niezwykle uprzejmi i gościnni, a przy tym bardzo profesjonalni. Odbyliśmy szereg rozmów z osobami odpowiedzialnymi za proces szkolenia, organizację pracy, infrastrukturę i marketing. To były bardzo pouczające spotkania i jestem przekonany, że zebrana podczas stażu wiedza bardzo nam się przyda w codziennej pracy w Sosnowcu.
WSPÓŁPRACA
Mam ogromną nadzieję, że nasza wizyta w DAC to dopiero początek bardzo owocnej współpracy. Umówiłem się, że jeszcze w tym roku na towarzyskie mecze w Dunajskiej Stredzie pojedzie kilka roczników Akademii Zagłębia Sosnowiec. Zresztą będąc przy słowacko-węgierskiej granicy rozegramy również sparingi z innymi słowackimi drużynami oraz klubami z Austrii i Węgier. Rozmawiałem na ten temat z ludźmi z DAC i pomogą zorganizować nam granie z Austrią Wiedeń, Rapidem Wiedeń, MTK Budapeszt i Slovanem Bratysława. Najprawdopodobniej w maju w Sosnowcu pojawi się Remco ten Hoopen Holender pracujący w DAC jako główny szef szkolenia młodzieży. Jestem przekonany, że DAC Dunajska Streda i Zagłębie Sosnowiec bardzo na tej współpracy skorzystają. W końcu Polak Węgier dwa bratanki!