25.03.2019
Wypożyczenie: Drugoligowa niemoc
Skra po meczu z równorzędnym rywalem z Pruszkowa może mieć pretensje tylko i wyłącznie do siebie. Michał Kieca wpisał się na listę strzelców i doprowadził swoją drużynę do remisu. Znicz w 10 minut odwrócił całkowicie wynik i zdołał odnieść triumf na terenie Skry. Trafienie z główki naszego wychowanka to tylko marne pocieszenie, patrząc na cały pojedynek. Mecz bardzo ciężki. Obie drużyny za wszelką cenę chciały wygrać i oddalić się od strefy spadkowej. Straciliśmy w tym spotkaniu za dużo bramek, zbyt łatwo daliśmy się zepchnąć rywalowi na własną połowę. Szkoda zmarnowanej szansy, ale za niedługo mamy okazję w Stalowej Woli, aby się odbić i zwyciężyć. - powiedział Michał Kieca.
Szczęścia zabrakło też bełchatowianom, którzy rozgrywali swój mecz na własnym obiekcie po porażce w Grudziądzu. Tym razem do Bełchatowa zawitał zespół Olimpii Elbląg. Patryk Mularczyk był bardzo aktywny w akcjach ofensywnych gospodarzy. Często próbował strzałów z dalszej odległości. Nasz gracz rozegrał całe spotkanie i w tym czasie obejrzał żółtą kartkę. Dobrze zaczęliśmy to spotkanie, było dużo aktywności z przodu, a to poskutkowało zdobyciem gola. Uważam, że mecz był pod naszą kontrolą, zarówno w pierwszej jak i drugiej części. Precyzyjnym strzałem zaskoczył Michał Fidziukiewicz, a nasze próby odwrócenia wyniku na naszą korzyść nie przyniosły efektu. Musimy szanować ten punkt. - zaznacza Patryk Mularczyk.
Przy Cichej w Chorzowie doszło do zaciętego meczu o pozostanie w lidze. Konrad Budek nie wystąpił w zremisowany 1:1 spotkaniu z Rozwojem Katowice.