4.01.2019
Dawid Kudła: Wszyscy idziemy na wojnę...
- Krótka przerwa zimowa dobiega końca. Czy ten czas wolny spędziłeś w kraju czy też za granicą?
Dawid Kudła: To była typowo polska forma spędzania wolnego czasu. W tym okresie odpoczywałem w gronie rodzinnym i ze znajomymi. W święta byliśmy w górach, na Sylwestra pojechaliśmy do Wisły, gdzie mieliśmy domek do dyspozycji. Mogliśmy więc w dobrych warunkach odpocząć. To był czas wolny, ale trzeba pracować, by nie stracić formy fizycznej. Trener Valdas Ivanauskas dał nam na urlop specjalną rozpiskę, by pracować nad sobą, ćwiczyć. Doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, że wszyscy idziemy na wojnę i musimy być świadomi tego, co robimy.
- Z pewnością nasłuchiwaliście w trakcie urlopów wieści z klubu, czytaliście komunikaty o nowych piłkarzach.
Dawid Kudła: Oczywiście, głowa musi w trakcie urlopów odpocząć, ale był też czas na rozmowy z kolegami o nowych transferach, zmianach personalnych. Żyjemy w świecie internetu i mediów, te wszystkie informacje także do nas docierały. Jesteśmy w stałym kontakcie z klubem i mam nadzieję, że to wszystko da pozytywny efekt i zrealizujemy cel, jakim jest utrzymanie się w ekstraklasie.
- Po okresie świątecznego lenistwa ciężko będzie wrócić do normalnego rytmu treningowego? W poniedziałek czekają was pierwsze zajęcia w nowym roku.
Dawid Kudła: Ja nie mogę żyć bez piłki i już nie mogę się doczekać tych pierwszych zajęć. Przed nami wyjazd na zgrupowanie do Chorwacji i wiadomo, że będziemy tam ciężko pracować. Na pewno z optymizmem przystąpimy do pierwszych zajęć, wiadomo jest, że chcemy się jak najlepiej przygotować do rozgrywek.
- Utrzymanie Zagłębia w Lotto Ekstraklasie to mission impossible, czy też bardzo realna sprawa?
Dawid Kudła: To jak najbardziej realna sprawa i wierzę głęboko w to, że się utrzymamy. W polskiej ekstraklasie wystarczy seria zwycięstw i przesuniemy się o kilka miejsc w górę tabeli. Tej serii wcześniej nie złapaliśmy i teraz nadszedł czas, by ona nastąpiła. Dużo złych rzeczy mamy za sobą, ale mamy też w drużynie doświadczenie, dobrych piłkarzy i zasługujemy na to, by pozostać w ekstraklasie. Ja w to wierzę...
Foto: Włodzimierz Sierakowski