HokejPiłka nożna

Aktualności

#aktualności #wywiad #kibice #akademia

 25.11.2018

Podsumowanie sezonu rocznika 2003: Powód do dumy!

Trener Grzegorz Bąk i jego drużyna udowodnili, że nie ma rzeczy niemożliwych. Podopieczni Akademii z rocznika 2003 wygrali wszystkie spotkania jesieni i awansowali do II ligi wojewódzkiej.

To był niezwykle udany sezon dla naszych zawodników. Zagłębiacy rywalizowali z rocznikiem starszym, ale udowodnili, że wiek nie ma znaczenia, bo najważniejsze są umiejętności i gra zespołowa. Nasi piłkarze od pierwszego meczu prezentowali wysoki poziom piłkarski. Dobra passa trwała do ostatniej kolejki. Zespół prowadzony przez trenera Grzegorza Bąka wygrał 14 ligowych spotkań i zdobył komplet punktów. Jest to wyjątkowe wydarzenie. Podobne osiągnięcia zdarzają się bardzo rzadko. 

Tego typu sukces odnieśli juniorzy Zagłębia w 2003 roku. Trenerem mistrzowskiej drużyny był Jarosław Jąder, który do dziś jest związany z naszym klubem. Zagłębiacy wygrali wszystkie 18 spotkań. Stracili tylko 9 bramek, jednocześnie zdobywając aż 103 gole! W tym zespole grał m.in. Adrian Marek - młodzieżowy reprezentant Polski, uczestnik Mistrzostw Świata U-20 w Kanadzie w 2007 roku. 


Trener Grzegorz Bąk podsumował sezon i skomentował awans swojej drużyny do wyższej klasy rozgrywkowej. 

- W tym sezonie zapewniliście sobie awans wygrywając wszystkie spotkania w lidze. Tego typu wyczyn nie zdarza się często. Jak pracować, żeby osiągnąć taki sukces?

Grzegorz Bąk: Chłopcy na sukces pracują od najmłodszych lat. Każdy z trenerów, który pracował z tą grupą, wie, że to jest zespół bardzo ambitny oraz każdy z nas pracuje na to, żeby chłopcy byli na coraz wyższym poziomie. To nie jest tylko moja zasługa, ale wszystkich trenerów, którzy trenowali z nimi wcześniej. Natomiast my zrobiliśmy w ostatnim okresie trochę korekt. Najlepszych zawodników wysłaliśmy do pierwszego zespołu B1, do trenera Rafała Sadowskiego. Tych trzech piłkarzy cały czas rozgrywało mecze u nich. My graliśmy swoim składem. Chłopcy wrócili do nas tylko na dwa najważniejsze spotkania. Trzeba być zadowolonym, bo to naprawdę jest duży sukces, rywalizowaliśmy ze starszym rocznikiem. Dawno w klubie nie przytrafiło się coś takiego, żeby w juniorach wygrać wszystkie mecze, więc naprawdę jest to powód do zadowolenia i dumy.

- Właśnie, wspomniał trener, że w lidze graliście ze starszym rocznikiem. Tym bardziej wasze osiągnięcie jest godne podziwu. Im większe wyzwania dla młodych zawodników tym lepsze przygotowanie do piłki seniorskiej?

Grzegorz Bąk: Na pewno. Naszym celem jest przede wszystkim rozgrywać mecze z najlepszymi przeciwnikami. Teraz będziemy grać w II lidze, również ze starszym rocznikiem, ciężko nam pewnie będzie zdobywać punkty, ale liga nas zweryfikuje. Wynik nie jest najważniejszy. Najważniejszy jest rozwój zawodnika. Pewnie znowu kilku najlepszych chłopaków zostanie przesuniętych do rocznika 2002. Nie wiem kim będę dysponował w tym sezonie. Natomiast i tak patrzymy na rozwój jednostki, jeśli ktoś będzie się wyróżniał, damy mu szansę gry z trudniejszym przeciwnikiem, z lepszym zespołem. To na pewno podniesie ich umiejętności.

- W 14 spotkaniach zdobyliście 57 bramek. Wasza defensywa została złamana tylko 15 razy. Wygląda na to, że nie ma problemów zarówno w grze w ataku, jak i w obronie. Nad czym więc będziecie pracować w przerwie między rozgrywkami?

Grzegorz Bąk: Uważam trochę inaczej. Według mnie, nasza gra w obronie powinna być na dużo wyższym poziomie. Wcześniej rywalizowaliśmy w I lidze, gdzie poziom był dużo większy i traciliśmy mniej bramek. Chociaż wiem, że teraz graliśmy ze starszymi. Niestety trzech zawodników linii obrony gra w wyższym roczniku. Trochę tę obronę trzeba przebudować. Pozyskaliśmy bardzo dobrego zawodnika jakim jest Marcel Gocyk z Jaworzna, fajnie wkomponował się w zespół, realizuje to, czego od niego wymagam. Obrona wymaga jeszcze dużo pracy, tak jak każda pozycja, ale uważam, że defensywa przede wszystkim, bo te 15 straconych bramek to nadal za dużo. Wszyscy, którzy mnie znają, wiedzą, że organizacja gry to jest mój konik i zależy mi na tym, żeby to zawsze wyglądało jak najlepiej. Uważam, że to jest właśnie element, nad którym trzeba pracować. Cieszą nas rzeczy, które sobie zakładaliśmy od początku sezonu i udało się je zrealizować. Szczególnie pozytywny transfer oraz to, że zdobyliśmy bardzo dużo bramek. I z tego trzeba się cieszyć.

- Przed Wami nowe wyzwania. Czego Wam życzyć?

Grzegorz Bąk: Przede wszystkim zdrowia. To jest dla nas najważniejsze, dla mnie i dla zawodników. Jak będziemy zdrowi, będziemy realizować przygotowany plan na przyszły sezon. Jeżeli będziemy dyspozycyjni to będziemy mogli ten plan zweryfikować, czy on był dobry czy nie. A czy będziemy wygrywać? Na pewno będzie nam trudniej coś ugrać. Tak jak mówię, gramy z rocznikiem starszym w drugiej lidze. Ale to nie jest najważniejsze. Ważne, żeby jeden z chłopaków został doceniony, zaproszony na treningi do starszej drużyny, a może nawet do zespołu rezerw. To jest naszym celem i to będzie priorytetem w tym sezonie. Jeśli uda nam się wygrać parę spotkań i utrzymać w lidze to fajnie, bo wtedy zostawiamy wynik dla młodszego rocznika, drużyny 2004. Zobaczymy, czas pokaże!

W kadrze rocznika 2003 znaleźli się: Amadeusz Kędziora, Konrad Balas, Kamil Dudek, Dominik Kaczmarczyk, Wiktor Zarzycki, Marcel Gocyk, Maksym Niemiec, Marcel Feszter, Damian Siemański, Hubert Skwara-Sych, Wiktor Miłek, Ignacy Boczoń, Jakub Kulesza, Jakub Krzeszowiec, Oskar Chechelski, Bartosz Chęciński, Paweł Gajecki, Marcin Miska, Daniel Dąbrowski, Ksawery Korfel, Igor Bucki, Mikołaj Majchrzak.  W pojedynczych spotkaniach zagrali również: Dawid Gurawski, Dorian Cebulski, Patryk Kiwior, Patryk Wiszniowski oraz Patryk Mociak.
Drużynę prowadził trener Grzegorz Bąk, a pomagał kierownik drużyny Przemysław Bucki.

Gratulujemy ogromnego sukcesu! Czapki z głów!