30.10.2018
Zwycięska passa Juniora Starszego
Młodzi piłkarze po trzech pierwszych kwadransach spotkania przegrywali 0:1. Druga połowa spotkania również nie zapowiadała zwycięstwa. Katowiczanie do 78. minuty prowadzili już 3:0. Kiedy zegar wskazywał ostatnie 15 minut do końca spotkania dla piłkarzy Zagłębia Sosnowiec ukazało się światełko w tunelu. Serię zwycięskich bramek rozpoczął Patryk Lipkiewicz, a w jego ślady poszedł Mateusz Popczyk i Patryk Kiwior. Prezent na wagę zwycięstwa w doliczonym czasie gry podarował sosnowiczaną zawodnik Rozwoju Katowice strzelając bramkę samobójczą.
Rozwój Katowice - Zagłębie Sosnowiec 3:4 (1:0)
Bramki: Lipkiewicz, Popczyk, Kiwior, samobójcza
Skład: Suchocki - Prokop, Kujawa (80. Kulawik), Pawlik, Mociak - Krajewski (65. Popczyk), Wiszniowski, Chatys (65. Lipkiewicz), Kiwior, Kaczmarek - Jochymek
Wywiad z trenerem, Łukaszem Nadolnym:
Kolejny wygrany mecz, czy można powiedzieć, że to koniec złej passy?
Łukasz Nadolny: Mamy taka nadzieję. Ciężko pracujemy na to żeby grać dobrze i być skuteczni w działaniach boiskowych, ale to jest sport. Na boisko wychodzą dwa zespoły i oba chcą wygrać. Jak będziemy grać tak, jak w ostatnich meczach to tych zwycięstw będzie więcej niż porażek. Naszym celem jest, aby zawodnicy byli maksymalnie zaangażowani w jednostki treningowe, a później to przekładali na mecz.
Który derbowy pojedynek był trudniejszy, mecz z GKS-em Katowice czy z Rozwojem Katowice?
Łukasz Nadolny: To były różne mecze. W spotkaniu z GKS-em grali zawodnicy głównie z rocznika 2000, a z Rozwojem głównie 2001 nawet 2002. To pokazuje, że mamy szeroką, dobrą kadrę i każdy zawodnik wychodząc na boisko musi być maksymalnie zaangażowany z wiarą w zwycięstwo do ostatnich minut. W obu tych meczach przegrywaliśmy, żeby później cieszyć się ze zwycięstwa po końcowym gwizdku sędziego.
Zmiany zawodników rezerwowych wpłynęły pozytywnie na losy meczu?
Łukasz Nadolny: Oczywiście, każdy zawodnik powołany do kadry meczowej zapracował na to podczas procesu treningowego i musi być gotowy do wejścia, żeby pomóc drużynie. Tak właśnie było podczas tych spotkań. Cieszę się bardzo, że zawodnicy weszli i mieli duży wpływ na przebieg meczu. To często ławka rezerwowych stanowi o sile drużyny .
Czego życzyć trenerowi i całej drużynie na kolejny mecz?
Łukasz Nadolny: Chciałbym, żeby omijały nas kontuzje i żeby każdy zawodnik z takim samym zaangażowaniem jak w ostatnich meczach podchodził do treningu i meczu.