1.10.2018
Nie zwojowali Wojkowic
Prawdziwy festiwal strzelecki zawodnicy urządzili sobie już w pierwszej połowie. Nie był to spektakl, którym mogliby się zachwycać kibice Zagłębia. Przy głosie ciągle była ekipa gospodarzy, a to przełożyło się na ogromną przewagę.
Po pierwszych 45 minutach mieliśmy już pozamiatane jeżeli chodzi o wynik. Jedyne trafienie dla dwójki zdobył Adrian Krajewski w 27. minucie. Górnik zdołał pokonać Adriana Czaplaka aż 5 razy, a taka strata goli okazała się nie do odrobienia po przerwie.
W szatni nie obyło się bez kilku mocnych słów, ponieważ nasz zespół walczył jak równy z równym. Gdyby zapomnieć pierwszą połowę spotkanie mogłoby potoczyć się zupełnie inaczej. Gradu bramek po zmianie stron już nie było, a jedynym pozytywnym aspektem, jaki może cieszyć Mariusza Strojczyka jest reakcja na przebieg zdarzeń. Nic więcej dobrego z tego meczu sosnowiczanie nie wycisnęli i wysoka porażka stała się faktem.
Po 9. kolejce sosnowiczanie plasują się w środku tabeli z dorobkiem 14 oczek na koncie. Tracąc do lidera 7 punktów, z którym właśnie przyszło nam się zmierzyć. Kolejne spotkanie nasz zespół zagra w najbliższą środę na bocznym boisku o godzinie 15:45 z Przemszą Siewierz.
Górnik Wojkowice - Zagłębie II Sosnowiec 5:1 (5:1)
Bramka dla Zagłębia: Adrian Krajewski (27.)
Zagłębie II: Czaplak - Łoziński, Kłosek, Radkowski, Syguła (45. Starzyński), Polak, Durnaś (45. Kaczmarek), Pietrzak (70. Widurski), Jochymek (45. Koniusz), Kiwior (45. Bednarz), Krajewski.