30.09.2018
Wypowiedzi piłkarzy po meczu z Cracovią
Dawid Kudła: Można powiedzieć, że ewidentnie czerwona kartka. Krzyknąłem, że piłka jest "moja", niestety usiadła na murawie i trafiłem w zawodnika Cracovii. Sędzia podyktował rzut wolny, a ja dostałem pierwszą czerwoną kartkę w swojej karierze. Takie rzeczy się zdarzają, no trudno. Mogę tylko przeprosić, że osłabiłem zespół, ale dotrwaliśmy do końca i mamy jeden punkt. Dla nas to zdecydowanie za mało.
Matko Perdijić: Pierwsza połowa w naszym wykonaniu wyglądała nieźle, a w drugiej części prezentowaliśmy się nieco gorzej, czego skutkiem była strata bramki. Niestety, w samej końcówce musieliśmy się bronić. Ważne, że nie przegrywamy tylko remisujemy.
Konrad Wrzesiński: Dobrze zaczęliśmy mecz, narzuciliśmy swoje tempo gry, swój plan taktyczny, po którym mieliśmy kilka sytuacji, które powinniśmy wykorzystać. Cracovia skontrowała nas przy jednej akcji, po której dostali rzut karny. Na nasze szczęście go nie wykorzystali. Za chwilę strzelamy bramkę na 1:0 i się nie potrzebnie cofamy. Oddaliśmy przeciwnikowi pole gry. W drugiej połowie mieliśmy to zmienić, jednak nam się to nie udało. Cracovia zaczęła atak pozycyjny, zagrywała piłkę z jednej strony na drugą i to w efekcie zaowocowało bramką. Za bardzo cofnęliśmy się do tyłu, mieliśmy swoją sytuację, której znowu nie wykorzystaliśmy. Dostaliśmy czerwoną kartkę i już później myśleliśmy tylko o tym, żeby obronić ten wynik.