10.09.2018
Mariusz Strojczyk: Zagłębie musi dominować!
- Jakie są pana pierwsze odczucia po tym spotkaniu? Czy wszystkie założenia zostały zrealizowane?
Mariusz Strojczyk: Założenia to jedno, a postawa drużyny to drugie. Ja odczuwam niedosyt po tym meczu, bo cel był zupełnie inny. Oczywiście wygraliśmy, to jest drużyna, która ma zdobywać punkty, ale przede wszystkim zawodnicy mają się rozwijać i mają grać w piłkę. Tym meczem pokazali na razie, że stać ich na pewno na więcej. I ja, i trener Jovan Ninković to wiemy.
- Byliście faworytem, graliście z ostatnią drużyną w tabeli. Czy to pozwoliło zachować spokój w tym meczu? Grać z większą swobodą?
Mariusz Strojczyk: Nie, do każdego meczu i do każdego przeciwnika podchodzimy tak samo. To, co zawodnicy mieli w głowie to już jest pytanie do nich. My założyliśmy sobie cele, mieliśmy zdominować przeciwnika, mieliśmy konkretne cele i w obronie, i w ataku. Nie wszystko udało się zrealizować, na pewno w tym nie pomogło nasze podejście do tego meczu. Ale podobno takie mecze z ostatnimi zespołami są najcięższe.
- Wasze spotkanie zakończyło 6 kolejkę rozgrywek. Aktualnie macie na koncie trzy zwycięstwa, dwa remisy i jedną porażkę. Zajmujecie 6 lokatę w tabeli. Czy pozycja rezerw Zagłębia na tę chwilę jest zadowalająca?
Mariusz Strojczyk: Nie. Zupełnie nie jesteśmy zadowoleni z tego rezultatu. Porażka z Tęczą Błędów to jest strata trzech punktów, tak samo jak remis w Kromołowie. Była jeszcze jedna kolejka, kiedy straciliśmy punkty z Dramą Zbrosławice. To nie jest dla nas zadowalające. My jesteśmy Zagłębie Sosnowiec, musimy dominować w takiej lidze jak klasa okręgowa.
- Mówi Pan, że stać Was na więcej. Nad czym będziecie szczególnie pracować przed kolejnym spotkaniem?
Mariusz Strojczyk: Na pewno musimy usiąść i wyjaśnić sobie pewne rzeczy. Też na pewno będziemy dużo bardziej skupiać się na zaangażowaniu zawodników, bo chłopcy potrafią grać w piłkę, tylko muszą to jeszcze sprzedać na boisku; po to, żeby mogli iść dalej, czy do innego klubu, czy do pierwszego składu Zagłębia Sosnowiec.
- Kolejny mecz rozegracie 15 września. Waszym przeciwnikiem będzie Orzeł Miedary. Macie podobny dorobek punktowy. Czy szykuje się wyrównany mecz?
Mariusz Strojczyk: Mam nadzieję, że nie, że to my zdominujemy przeciwnika i to my będziemy drużyną wiodącą. I udowodnimy naszą siłę na boisku.
ROZMAWIAŁA: SARA BAGIŃSKA