4.09.2018
Żarko Udoviczić: Za stary już jestem!
- Za nami dwa spotkania zremisowane. Ale nastroje chyba zdecydowanie różne?
Żarko Udoviczić: Tak ja mówiłem po meczu ze Śląskiem Wrocław u nas. Musimy być zadowoleni z tego jednego punktu, ponieważ przegrywaliśmy 0:2 do przerwy. Gdyby ktoś mi powiedział, że na koniec będzie remis to każdy z nas by to zaakceptował. Musimy szanować każdy punkt, a tym bardziej zdobyty na wyjeździe. Zagraliśmy w Gdyni trochę lepiej w defensywie, lecz jeszcze dużo przed nami do poprawy.
- Obie drużyny zagrały bardzo ofensywnie i padały takie głosy, że było to najlepsze spotkanie w kolejce.
Żarko Udoviczić: Zgadzam się. Bardzo fajny mecz do oglądania. Ten kto zobaczył spotkanie w telewizji jest zadowolony. Zawsze z Arką Gdynia graliśmy fajne mecze. Ostatnio w Gdyni też był remis 2:2, gdzie Michał (Fidziukiewicz) strzelił gola przy poprawianiu bandażu. Z tego co pamiętam, to też straciliśmy bramkę w ostatniej minucie. Dlatego te spotkania zawsze były ekscytujące. Wspominam też ten pierwszy mecz, kiedy przyszedłem z Serbii. Ja czekałem na rejestrację i wszystkie formalności z Serbii, a wygraliśmy tutaj 4:2 po bardzo dobrym widowisku.
- Spodziewałeś się, że po 7. kolejkach zostaniesz dwa razy nominowany do jedenastki kolejki?
Żarko Udoviczić: Trudno było dostać się tylko do tej Ekstraklasy. Znam swoje możliwości i umiejętności. Po prostu chcę się cieszyć tą piłką w Ekstraklasie. Czekałem w Zagłębiu dwa lata, aby się znaleźć w tym miejscu.
- Wspominasz o swoich możliwościach. Spodziewałeś się, że z lewej strony obrony nagle da się przestawić do pomocy?
Żarko Udoviczić: Nie spodziewałem się tego, ponieważ od samego początku grałem w Zagłębiu na obronie i byłem z tego zadowolony. Musiałem czekać na swoją szansę, kiedy trener zdecydował się w pierwszej lidze postawić na Tymka Puchacza. Bardzo dużo rotacji było na tej pozycji, ale ja dostałem okazję do zaprezentowania się na lewej pomocy i teraz gram najlepiej jak potrafię.
- Czy Ciebie nie martwią stracone bramki przez naszą drużynę? Jesteśmy najgorszą defensywą w lidze.
Żarko Udoviczić: Nie jest to powód do optymizmu, ale ja jeszcze wrócę do tego spotkania w Poznaniu. Straciliśmy wtedy aż cztery bramki. Niestety, zdarzają się czasami takie mecze. Zagraliśmy wtedy po prostu źle.
- Jaki macie plan na najbliższe dwa tygodnie, kiedy nie będzie meczu ligowego?
Żarko Udoviczić: Jeżeli mam mówić za siebie to ja chciałbym, żeby było luźno, ale doskonale wiem, że tak nie będzie. Trener nawet dzisiaj przed treningiem powiedział, że będziemy mocno pracować. Uważam, że jesteśmy dobrze przygotowani. Pokazaliśmy to na murawie.
- Czekasz jeszcze na powołanie do kadry Serbii?
Żarko Udoviczić: (śmiech) Za stary już jestem! Skupiam się tylko na Ekstraklasie.