23.08.2018
II liga: Kolejne minuty za naszymi
Beniaminek z Częstochowy od początku zmagań zderzył się z brutalną rzeczywistością. Po 6. kolejkach Skra zamyka ligową tabelę i na swoim koncie nie zdołała ugrać chociażby jednego oczka. Przy okazji była niechlubna okazja wracać z takich wyjazdów jak Chorzów czy Grudziądz z bagażem czterech goli. Tym razem było inaczej. Mecz w Łęcznej nie dał już tylu trafień, lecz to gospodarze wygrali 1:0. Michał Kieca to spotkanie rozpoczął z ławki rezerwowych, zaliczając końcowe 16 minut. Przyczyn gorszej gry Skry może być wiele, lecz w nadchodzący weekend drużyna z Częstochowy zagra dopiero pierwszą potyczkę na własnym obiekcie z Rozwojem Katowice.
W drugim wyjazdowym meczu, który mógł zainteresować naszych kibiców bełchatowski GKS podzielił się punktami w Łęcznej. Patryk Mularczyk rozpoczął pojedynek w wyjściowym zestawieniu i został zmieniony w 85. Minucie przez Huberta Tylca. Jedynego gola dla gości strzelił Émile Thiakane, a wyrównał dla Górnika aktualny król strzelców Patryk Szysz.