10.05.2018
Podsumowanie 30. kolejki
Po odejściu Mirosława Smyły z Opola nadal nie widać światełka w tunelu. Fani Odry są wściekli na swoich ulubieńców, którzy nie odnieśli zwycięstwa na własnym terenie od 25 listopada! Tym razem pogromcą drużyny z opolskiego był Stomil Olsztyn. Po dwa trafienia zdobył Artur Siemaszko i Piotr Głowacki, a to wystarczyło do triumfu 4:2.
Stal Mielec od momentu wyjazdowej porażki na naszym stadionie zwyciężyła u siebie, lecz jak już przyszło do spotkania w roli gości nie dała rady. Chojniczance Chojnice wystarczył jeden gol Wojciecha Lisowskiego z 10 minuty, by cieszyć się na sam koniec z trzech punktów. Tym samym drużyna Zbigniewa Smółki pogorszyła sobie sytuację w ligowej tabeli, gdyż tracą do miejsca premiowanym awansem 3 "oczka".
Najgorsza defensywa i jednocześnie "czerwona latarnia" pogorszyła swój dorobek w Częstochowie. Choć i tak nie wyglądało to tak tragicznie jak w minionych potyczkach, gdzie chorzowska ekipa w przeciągu 180 minut dostała 12 goli. Porażka w skromnych rozmiarach 1:2.
Długo zapowiadało się na ogromną niespodziankę w Legnicy, gdzie na boisko lidera przyjechał zespół broniący się przed spadkiem - Olimpia Grudziądz. Tonąca Olimpia chwyciła się brzytwy i podrażniła rozpędzoną Miedź. Filip Jazvić był autorem pierwszego gola dla gości, jednak po zmianie stron i upływie kilkunastu minut wyrównał Wojciech Łobodziński. Na potwierdzenie swojej wyższości w tabeli Rafał Augustyniak trafił 3 minuty przed rozpoczęciem czasu doliczonego, a to był cios na jaki goście z Grudziądza nie byli już przygotowani!
Gigantycznej szansy nie wykorzystał Górnik Łęczna, który w bezpośrednim starciu mógł prześcignąć innego z chętnych do pozostania w lidze. Pogoń Siedlce, która wyszła u siebie na prowadzenie przed końcem pierwszej odsłony. Po przerwie Filip Szewczyk doprowadził do remisu, a najlepszą okazję w 80. minucie zaprzepaścił Patryk Szysz z rzutu karnego. Tym samym Pogoń nadal ma 2 punkty przewagi nad strefą barażową.
Delikatne kłopoty zafundował sobie GKS Tychy. W 55. minucie goście prowadzili na terenie w Niepołomicach 2:0, jednak chwilę przed zakończeniem jeszcze postraszył Marcin Stefanik. Wszystko dobre, co się dobrze kończy - tyszanie z trzecią wygraną z rzędu.
Katowicki GKS przez pierwszą połowę miał trudność z przejściem skutecznie obrony Podbeskidzia. Dobrze skupiona defensywa przyjezdnych wydawała się w tym meczu niezniszczalna, ale to tylko pozory. GKS jak już wyszedł na prowadzenie, wszystko się nagle posypało. Po przypadkowej bramce Mateusza Mączyńskiego, który chciał dośrodkowywać od razu dołożył kolejną cegiełkę Lukas Klemenz. Podbieskidzie dobił jeszcze Błąd - Adrian Błąd. Końcowy rezultat to 3:0.
Chrobry na 4. kolejki przed końcem chyba definitywnie może zakończyć swoje marzenia o awansie. W dwóch ostatnich spotkaniach jeden punkt to nie powód do dumy, szczególnie dla trenera Grzegorza Nicińskiego. Wigry pokazały, że łatwo na ich terenie nie jest nikomu i z Chrobrym wynik był sprawiedliwy - 1:1.
Nice 1. Liga
30. kolejka
Zagłębie Sosnowiec - Bytovia Bytów 2:1
Odra Opole - Stomil Olsztyn 2:4
Chojniczanka Chojnice - Stal Mielec 1:0
Raków Częstochowa - Ruch Chorzów 2:1
Miedź Legnica - Olimpia Grudziądz 2:1
Pogoń Siedlce - Górnik Łęczna 1:1
Puszcza Niepołomice - GKS Tychy 1:2
GKS Katowice - Podbeskidzie Bielsko-Biała 3:0
Wigry Suwałki - Chrobry Głogów 1:1
Stal Mielec od momentu wyjazdowej porażki na naszym stadionie zwyciężyła u siebie, lecz jak już przyszło do spotkania w roli gości nie dała rady. Chojniczance Chojnice wystarczył jeden gol Wojciecha Lisowskiego z 10 minuty, by cieszyć się na sam koniec z trzech punktów. Tym samym drużyna Zbigniewa Smółki pogorszyła sobie sytuację w ligowej tabeli, gdyż tracą do miejsca premiowanym awansem 3 "oczka".
Najgorsza defensywa i jednocześnie "czerwona latarnia" pogorszyła swój dorobek w Częstochowie. Choć i tak nie wyglądało to tak tragicznie jak w minionych potyczkach, gdzie chorzowska ekipa w przeciągu 180 minut dostała 12 goli. Porażka w skromnych rozmiarach 1:2.
Długo zapowiadało się na ogromną niespodziankę w Legnicy, gdzie na boisko lidera przyjechał zespół broniący się przed spadkiem - Olimpia Grudziądz. Tonąca Olimpia chwyciła się brzytwy i podrażniła rozpędzoną Miedź. Filip Jazvić był autorem pierwszego gola dla gości, jednak po zmianie stron i upływie kilkunastu minut wyrównał Wojciech Łobodziński. Na potwierdzenie swojej wyższości w tabeli Rafał Augustyniak trafił 3 minuty przed rozpoczęciem czasu doliczonego, a to był cios na jaki goście z Grudziądza nie byli już przygotowani!
Gigantycznej szansy nie wykorzystał Górnik Łęczna, który w bezpośrednim starciu mógł prześcignąć innego z chętnych do pozostania w lidze. Pogoń Siedlce, która wyszła u siebie na prowadzenie przed końcem pierwszej odsłony. Po przerwie Filip Szewczyk doprowadził do remisu, a najlepszą okazję w 80. minucie zaprzepaścił Patryk Szysz z rzutu karnego. Tym samym Pogoń nadal ma 2 punkty przewagi nad strefą barażową.
Delikatne kłopoty zafundował sobie GKS Tychy. W 55. minucie goście prowadzili na terenie w Niepołomicach 2:0, jednak chwilę przed zakończeniem jeszcze postraszył Marcin Stefanik. Wszystko dobre, co się dobrze kończy - tyszanie z trzecią wygraną z rzędu.
Katowicki GKS przez pierwszą połowę miał trudność z przejściem skutecznie obrony Podbeskidzia. Dobrze skupiona defensywa przyjezdnych wydawała się w tym meczu niezniszczalna, ale to tylko pozory. GKS jak już wyszedł na prowadzenie, wszystko się nagle posypało. Po przypadkowej bramce Mateusza Mączyńskiego, który chciał dośrodkowywać od razu dołożył kolejną cegiełkę Lukas Klemenz. Podbieskidzie dobił jeszcze Błąd - Adrian Błąd. Końcowy rezultat to 3:0.
Chrobry na 4. kolejki przed końcem chyba definitywnie może zakończyć swoje marzenia o awansie. W dwóch ostatnich spotkaniach jeden punkt to nie powód do dumy, szczególnie dla trenera Grzegorza Nicińskiego. Wigry pokazały, że łatwo na ich terenie nie jest nikomu i z Chrobrym wynik był sprawiedliwy - 1:1.
Nice 1. Liga
30. kolejka
Zagłębie Sosnowiec - Bytovia Bytów 2:1
Odra Opole - Stomil Olsztyn 2:4
Chojniczanka Chojnice - Stal Mielec 1:0
Raków Częstochowa - Ruch Chorzów 2:1
Miedź Legnica - Olimpia Grudziądz 2:1
Pogoń Siedlce - Górnik Łęczna 1:1
Puszcza Niepołomice - GKS Tychy 1:2
GKS Katowice - Podbeskidzie Bielsko-Biała 3:0
Wigry Suwałki - Chrobry Głogów 1:1