18.01.2018
Patryk Mularczyk: "Każdy pracuje na swoje nazwisko"
Sosnowiczanie zremisowali 2:2 i chociaż dwa razy trzeba było gonić wynik, to pod koniec nasza drużyna mogła wyjść na prowadzenie. Do całej sytuacji odniósł się nasz ofensywny pomocnik.
Zapytaliśmy również Patryka Mularczyka o nadchodzące dni i o warunki do treningu. W Hiszpanii będzie cieplutko i już nie możemy się doczekać tego wyjazdu! - przekazał nasz zawodnik.
Poniżej przedstawiamy wywiad:
- Twoja bramka dała remis w sparingu z Cracovią. Takie momenty dają Ci większego "kopa" do pracy?
Patryk Mularczyk: Zdecydowanie tak, jednak bardzo żałujemy, że nie udało się wygrać. Cały czas pracujemy ciężko na treningach. Nie możemy się już doczekać następnego sparingu.
- Ostatnio Michał Kieca, teraz Ty trafiasz do bramki. Trener chyba może być tylko zadowolony, że młodzież odwdzięcza się za zaufanie?
Trener ma do nas zaufanie, a my staramy się odwdzięczyć jak tylko potrafimy najlepiej. Widać to po treningach i tych pierwszych sparingach, kiedy przychodzą do nas zawodnicy z akademii. Każdy pracuje na swoje nazwisko i pokazujemy, że potrafimy dać dużo dobrego drużynie.
- Mogliśmy wczoraj wygrać, gdyby sędzia inaczej spojrzał na sytuację, kiedy wychodziłeś "sam na sam". Jak to wyglądało z Twojej strony?
Dostałem dobrą piłkę od Calluma i miałem okazję do strzelenia bramki. Zostałem podcięty od tyłu przez obrońcę, lecz sędzia nie chciał zagwizdać. Po meczu wymieniliśmy się zdaniami i usłyszałem tylko, że takich karnych się nie gwiżdżę.
- Warunki z dnia na dzień robią się coraz trudniejsze. Cieszycie się, że za niedługo wyjazd na obóz do Hiszpanii?
Tak! Treningi na sztucznej murawie przy tym śniegu nie należą do przyjemności. W Hiszpanii
będzie cieplutko i już nie możemy się doczekać tego wyjazdu!
- Podczas pobytu w Alicante zagracie trzy sparingi. Najgroźniejszy przeciwnik TSV 1860 Monachium. Myślisz, że do tego rywala podejdziecie w inny sposób?
Nie wiem jaki trener ma plan na zbliżające się sparingi. Musimy przećwiczyć wiele
wariantów gry. Wiem, że każdy sparing będzie ciężki. Doszły nas słuchy, że zagramy również z drużynami z Chin, a takie mecze po prostu trzeba wybiegać. Sami jesteśmy już ciekawi jaką taktykę ustawi nasz trener.