10.01.2018
Rozmowa z Arkadiuszem Najemskim
Nasz stoper reprezentuje barwy Zagłębia od 1,5 roku. W tym czasie zdążył wystąpić w 28 spotkaniach i strzelić niesłychanie ważne dwa trafienia. Pierwszy rok Arkadiusz Najemski przebywał w Sosnowcu na zasadzie wypożyczenia z Legii Warszawa, wtedy był podstawowym obrońcą i w defensywie poczynał sobie bardzo odważnie. Ostatnie pół roku głównie stracił na leczeniu kontuzji. Jestem zdrowy i gotowy, by walczyć o miejsce w pierwszym składzie. - przekazał nasz stoper.
Poniżej prezentujemy wywiad:
- Te ostatnie pół roku chyba jak najszybciej chciałbyś wymazać z pamięci?Arkadiusz Najemski: Nie był to okres dla mnie korzystny, rozegrałem kilka spotkań i przyszedł trener Dariusz Dudek. Zacząłem współpracę od ławki rezerwowych, a na sam koniec przytrafiła mi się jeszcze kontuzja, która trwała praktycznie do końca rundy.
- Właśnie, wspomniałeś o trenerze, przed którym tak naprawdę nie pokazałeś na co Cię stać. Masz coś do udowodnienia?
Trener Dudek postawił na innych zawodników w tamtym okresie, miał nas wszystkich na treningach i prawdopodobnie skoro na mnie nie postawił wyglądałem gorzej. Teraz rozpoczął się okres przygotowawczy i chcę pokazać się z jak najlepszej strony, żeby w pierwszym meczu zagrać w wyjściowym składzie.
- Jesteś już w pełni sił, by walczyć o miejsce w wyjściowej jedenastce?
Tak, jestem zdrowy i gotowy, by walczyć o miejsce w pierwszym składzie.
- Ciężko oglądało się kolegów z trybun?
Nie jest to przyjemne, denerwowałem się bardziej niż będąc na boisku. Mam nadzieję, że takich chwil będzie jak najmniej.
- Jeżeli miałbyś ocenić Zagłębie z ostatniej rundy. Nad czym musicie popracować w tym okresie przygotowawczym?
Jako drużyna straciliśmy dużo bramek, więc uważam, iż powinniśmy popracować nad grą defensywną. Mimo wszystko, nie możemy skupić się tylko nad obroną, ponieważ warto poprawiać każdy aspekt taktyczny oraz fizyczny.