31.12.2017
Rok 2017 z Zagłębiem
Na sam początek zwrócimy uwagę na pracę Dariusza Banasika. Nasz były już szkoleniowiec związał się umową z Zagłębiem od 2 stycznia 2017r. Przed trenerem stała bardzo trudna decyzja, ponieważ miał ważną umowę w Siedlcach. Dariusz Banasik zrobił krok i wylądował w Sosnowcu...
Dalej bierzemy pod lupę XXII turniej Włodzimierza Mazura. Zagłębiacy nie zdołali wygrać, ponieważ lepszy okazał się Śląsk Wrocław, jednak prawdziwym zwycięzcą każdej edycji jest nasza legenda! Oczywiście w zbliżającym się roku kolejny Memoriał (więcej tutaj).
Runda wiosenna trwała w najlepsze, Zagłębie dyskretnie zbierało sobie "oczka". Ważne zwycięstwa z GKS-em Katowice (1:0), Górnikiem Zabrze (2:1) i wiara w serca wlała się po zasłużonym triumfie w Suwałkach! Nasz zespół nie dał szans miejscowym i wypunktował rywala 3:0! Pozostałe wyniki idealnie wkomponowały się w marzenia każdego kibica i kiedy awans był na wyciągnięcie ręki przyszedł mecz w Głogowie. Zagłębiacy wyglądali na bezradnych i w kluczowych momentach brakowało najważniejszego - wykończenia. Chrobry wygrał skromnie 1:0 i zrzucił nas na trzecią pozycję, która radości pod koniec sezonu nie gwarantowała. Sosnowiczanie w ostatnim starciu przed własną publicznością wygrali, lecz wicelider z Zabrza takiej okazji nie zmarnował i po ostatnim gwizdku w Puławach polały się szampany. Gdzie jest teraz zabrzański klub? Każdy kto interesuje się piłką nożną w Polsce doskonale wie...
Po zakończeniu sezonu w szatni Zagłębia doszło do "wietrzenia magazynów". Z klubem rozstało się 14 graczy, nie uwzględniając przy tym wypożyczenia Konrada Budka do Znicza Pruszków, Wojciecha Bały do Soły Oświęcim czy Fabiana Klamy do BKS-u Bielsko. Na ich miejsce pojawiło się 15 piłkarzy.
Chwila na relaks przed konsolą... od 26 czerwca do naszego klubu dołączyły kolejne nowe twarze. Tym razem było ich trzech - skromni e-sportowcy, którzy z sukcesem trzymają pady w swoich rękach i zgarniają nagrody dla Zagłębia wygrywając turnieje gry FIFA.
Początek nowego sezonu to ciąg dalszy koszmaru. Po 4. kolejkach Zagłębie miało na swoim koncie 3 "oczka" i z dołu tabeli przyglądało się na walkę o najwyższe cele. Coś pękło i chwilę po ostatnim gwizdku arbitra w Legnicy - po 229 dniach - z pracą pożegnał się Dariusz Banasik... a wszystko po to, żeby za kilka miesięcy wrócić do Siedlec. Można śmiało powiedzieć, że rozłąka z Pogonią nie trwała długo, ponieważ niecały rok.
Samodzielne prowadzenie pierwszego zespołu przejął Dariusz Dudek, który wcześniej nie miał okazji do indywidualnej pracy. Trener już w pierwszych wywiadach przekazał, że będzie stawiać na młodzież. Dowodem na te słowa jest sam Patryk Mularczyk lub niezastąpiony Sebastian Milewski. "Mular" odpalił i łącznie w koszulce Zagłębia przebywał na murawie przez 765 minut. Przy tym wpisał się dwukrotnie na listę strzelców. Bez dwóch zdań swój koncertowy mecz zagrał w Opolu, gdzie każdy z miejscowych fanów zadawał pytania: "Jak nazywa się ten młody w środku pola?", - ale spokojnie - "jedna jaskółka wiosny nie czyni". Wie o tym trener, ale także nasz utalentowany wychowanek.
Sosnowiczanie po całym zamieszaniu z początku rundy jesiennej są na dobrej drodze i do lidera rozgrywek tracą już tylko 8 punktów. Wierzymy, że nadchodzący rok będzie lepszym. Wszyscy razem tworzymy historię!
Dziękujemy za wsparcie w mijającym 2017 roku!
Dalej bierzemy pod lupę XXII turniej Włodzimierza Mazura. Zagłębiacy nie zdołali wygrać, ponieważ lepszy okazał się Śląsk Wrocław, jednak prawdziwym zwycięzcą każdej edycji jest nasza legenda! Oczywiście w zbliżającym się roku kolejny Memoriał (więcej tutaj).
Runda wiosenna trwała w najlepsze, Zagłębie dyskretnie zbierało sobie "oczka". Ważne zwycięstwa z GKS-em Katowice (1:0), Górnikiem Zabrze (2:1) i wiara w serca wlała się po zasłużonym triumfie w Suwałkach! Nasz zespół nie dał szans miejscowym i wypunktował rywala 3:0! Pozostałe wyniki idealnie wkomponowały się w marzenia każdego kibica i kiedy awans był na wyciągnięcie ręki przyszedł mecz w Głogowie. Zagłębiacy wyglądali na bezradnych i w kluczowych momentach brakowało najważniejszego - wykończenia. Chrobry wygrał skromnie 1:0 i zrzucił nas na trzecią pozycję, która radości pod koniec sezonu nie gwarantowała. Sosnowiczanie w ostatnim starciu przed własną publicznością wygrali, lecz wicelider z Zabrza takiej okazji nie zmarnował i po ostatnim gwizdku w Puławach polały się szampany. Gdzie jest teraz zabrzański klub? Każdy kto interesuje się piłką nożną w Polsce doskonale wie...
Po zakończeniu sezonu w szatni Zagłębia doszło do "wietrzenia magazynów". Z klubem rozstało się 14 graczy, nie uwzględniając przy tym wypożyczenia Konrada Budka do Znicza Pruszków, Wojciecha Bały do Soły Oświęcim czy Fabiana Klamy do BKS-u Bielsko. Na ich miejsce pojawiło się 15 piłkarzy.
Chwila na relaks przed konsolą... od 26 czerwca do naszego klubu dołączyły kolejne nowe twarze. Tym razem było ich trzech - skromni e-sportowcy, którzy z sukcesem trzymają pady w swoich rękach i zgarniają nagrody dla Zagłębia wygrywając turnieje gry FIFA.
Początek nowego sezonu to ciąg dalszy koszmaru. Po 4. kolejkach Zagłębie miało na swoim koncie 3 "oczka" i z dołu tabeli przyglądało się na walkę o najwyższe cele. Coś pękło i chwilę po ostatnim gwizdku arbitra w Legnicy - po 229 dniach - z pracą pożegnał się Dariusz Banasik... a wszystko po to, żeby za kilka miesięcy wrócić do Siedlec. Można śmiało powiedzieć, że rozłąka z Pogonią nie trwała długo, ponieważ niecały rok.
Samodzielne prowadzenie pierwszego zespołu przejął Dariusz Dudek, który wcześniej nie miał okazji do indywidualnej pracy. Trener już w pierwszych wywiadach przekazał, że będzie stawiać na młodzież. Dowodem na te słowa jest sam Patryk Mularczyk lub niezastąpiony Sebastian Milewski. "Mular" odpalił i łącznie w koszulce Zagłębia przebywał na murawie przez 765 minut. Przy tym wpisał się dwukrotnie na listę strzelców. Bez dwóch zdań swój koncertowy mecz zagrał w Opolu, gdzie każdy z miejscowych fanów zadawał pytania: "Jak nazywa się ten młody w środku pola?", - ale spokojnie - "jedna jaskółka wiosny nie czyni". Wie o tym trener, ale także nasz utalentowany wychowanek.
Sosnowiczanie po całym zamieszaniu z początku rundy jesiennej są na dobrej drodze i do lidera rozgrywek tracą już tylko 8 punktów. Wierzymy, że nadchodzący rok będzie lepszym. Wszyscy razem tworzymy historię!
Dziękujemy za wsparcie w mijającym 2017 roku!