17.11.2017
Konrad Wrzesiński przed wejściem do autokaru
Konrad Wrzesiński dowiedział się wcześniej, że Zagłębie ma problem z Olimpią na wyjeździe, jednak zostawiają to za sobą i mają swój określony cel.
Poniżej wywiad z naszym pomocnikiem:
- Przed Wami męcząca podróż do Grudziądza, ale chyba z dużym optymizmem podchodzicie do meczu z Olimpią, seria bez porażki trwa...
Konrad Wrzesiński: Dalekie wyjazdy są bardzo męczące, ponieważ kilka godzin jazdy w autokarze. Regeneracja nie jest taka jak w spotkaniach u siebie. My jedziemy pełni nadziei i wierzymy w zwycięstwo. Po to wyruszamy do Grudziądza, żeby mieć więcej "oczek" na wiosnę.
- Jedyne co może niepokoić to brak tych zwycięstw w roli gości. Doszły Cię słuchy, że Zagłębie nigdy nie wygrało w Grudziądzu?
Tak. Wiadomo, że rozmawia się o takich rzeczach przed meczami. Pojedynki na wyjeździe nam nie wychodzą, ale zrobimy wszystko, żeby przełamać tą złą passę.
- Czuć w nogach taką długą trasę przed spotkaniem ligowym?
Zawsze czuć, My nie możemy na to patrzeć. Każda drużyna ma takie same problemy.
- Na swoim koncie masz 3 asysty. Czekasz z niecierpliwością na premierowego gola dla Zagłębia?
Każdy czeka na swoją bramkę, lecz jeżeli miałoby być tych asyst więcej, a goli mniej to również byłbym szczęśliwy. Najważniejsze żebym pomagał całej drużynie.
- Do końca roku pozostało 180 minut na zdobycie bramki. Ostatnio po wywiadzie trafił Żarko, więc chyba możesz spać spokojnie.
Jeżeli to jakiś znak to oby tak było.
- Macie pomysł na sobotniego rywala?
Jak najbardziej, zawsze dobieramy odpowiednią taktykę i różne warianty rozegrania. Mamy przygotowane kilka kluczowych elementów.
Jakiego Zagłębia można się spodziewać?
Zdecydowanie walecznego jak w każdym pojedynku.
Dziękujemy i szerokiej drogi!