15.11.2017
Wywiad z Adamem Banasiakiem
Przed pierwszym meczem rundy jesiennej rozmawialiśmy z Tobą na temat tych prawie 5 lat w Olimpii. Akurat złożyło się tak, że o pierwsze punkty Zagłębie rywalizowało właśnie z Twoim byłym klubem. Nie udało się wtedy jednak wygrać. Czy teraz macie nową receptę na najbliższego rywala?
- Nie udało się wygrać, na pewno nie chcieliśmy tak rozpocząć tego sezonu. Teraz można powiedzieć, że jest nowa runda. Nie ma odpoczynku oraz przygotowań do wiosennych rozgrywek. Moim zdaniem to dobrze, że teraz gramy z Olimpią, ponieważ przez te wszystkie lata, które tam byłem, zawsze rundy jesienne w wykonaniu piłkarzy Olimpii były słabsze, a wiosną drużyna stawała się o wiele lepsza. Złożyło się tak, że teraz trafiliśmy na Olimpię i cieszę się z tego powodu.
Olimpia aktualnie zajmuje dalekie 16 miejsce w tabeli, ponadto nie wygrała od sześciu spotkań w Nice I Lidze. Czy to jest szansa na wyjazdowe zwycięstwo?
- Niestety, na wyjeździe jeszcze nie wygraliśmy. Tamtą rundę zakończyliśmy tydzień temu meczem z Tychami, którego również nie udało nam się wygrać. Na pewno oczekujemy zwycięstwa na wyjeździe. Czekamy na ten mecz w Grudziądzu. Będziemy robić wszystko, żeby się przełamać i wygrać.
Przed Wami ostatnie dwa spotkania. Jaki jest cel na końcówkę tego roku? Jest podwójna mobilizacja w szatni?
- Chcemy zdobyć na pewno 6 punktów. Jak zdobędziemy 4 czy 3 to moim zdaniem nie będziemy zadowoleni. Jedziemy na pewno do Grudziądza po 3 punkty i przed własną publicznością na Stadionie Ludowym z Górnikiem Łęczna również będziemy walczyć o pełną pulę.
Będzie czas na to, żeby usiąść w Grudziądzu z kimś na kawie?
- Już się umówiłem z kolegą na kawę, ale wiadomo, że wspomnienia wspomnieniami. Jadę na ten mecz na pewno skoncentrowany, aby pokazać się z jak najlepszej strony. Jak tylko dostanę szansę od trenera, to będę chciał zrobić wszystko na boisku, aby dać drużynie zwycięstwo.
Podkreślasz zawsze, że dobrze wspominasz swój były klub. Jest coś, co szczególnie utkwiło Ci w pamięci z tamtego okresu?
- Tak, na pewno jest mnóstwo rzeczy, pod względem sportowym oczywiście, które utkwiły mi w pamięci. Raz było lepiej raz gorzej, ale zdecydowanie więcej było tych lepszych chwil. Jak już wspomniałem przed pierwszym meczem rundy jesiennej, mam pełen szacunek do klubu z Grudziądza. Wiadomo, że jak gramy przeciwko Olimpii, to dla mnie liczą się 3 punkty dla Zagłębia, ale jak nie gramy przeciwko sobie, to trzymam za nich mocno kciuki.