HokejPiłka nożna

Aktualności

#aktualności #transfery

 2.08.2017

Michał Kieca z nowym kontraktem

Prezes Zagłębie S.A. Marcin Jaroszewski przedstawił nowy kontrakt naszemu wychowankowi Michałowi Kiecy, który popisał umowę, która potrwa do 2020 roku.

Michał Kieca złożył autograf na nowym 3-letnim kontrakcie. Warto przypomnieć, iż środkowy pomocnik z rocznika 1999 w minionym sezonie występował w drużynie juniora starszego u trenera Mariusza Strojczyka. 18-latek w tzw. "eMce" rozegrał 25 spotkań, strzelił 20 bramek. 

Michał Kieca już od początku okresu przygotowawczego do sezonu 2017/18 trenował z pierwszym zespołem. Dodatkowo w meczu kontrolnym z ŁKS-em Łódź strzelił bramkę (porażka 2:3). 

Wywiad z Michałem Kiecą: 

Od dłuższego czasu trenujesz z pierwszym zespołem. Czy czujesz, że rozwijasz się jeszcze szybciej, dało ci to przysłowiowego "kopniaka"? 

Michał Kieca: - Zdecydowanie tak! Treningi z takimi zawodnikami i trenerami, takiemu młodemu zawodnikowi jak ja, dają bardzo dużo. Cieszę się, że wszystko idzie w dobrą stronę, chcę ciężko pracować i rozwijać się. 

Często widzę, że rozmawiasz z Tomkiem Nowakiem, jesteście podobnymi typami piłkarzy, gracie na tej samej pozycji. Czy to jest twój wzór do czerpania umiejętności i wiedzy? 

- Bardzo podobna pozycja, jakoś tak wyszło, że zżyliśmy się. Myślę, że między nami wytworzyła się przyjaźń i mam nadzieję, że to przełoży się to na moją grę, od takiego piłkarza można bardzo dużo nauczyć się. Tomek jest dla mnie idolem, dlatego czerpię z niego przykład. 

W sparingu już wpisałeś się na listę strzelców, teraz zapewne celujesz w jak największą ilość minut na boisku, czy to w pierwszym, czy w drugim zespole? 

- Moim głównym celem jest gra w pierwszym zespole, minuty w lidze, a także gole. W tej chwili jednak wiem, że muszę ciężko pracować, pokazywać się na treningu, a także walczyć o grę w drugim zespole, jak nie zmieszczę się w kadrze na spotkania Nice 1 Ligi. Dobre występy w drugiej drużynie mogą zaowocować szansą w pierwszej. 

W "jedynce" jest duża konkurencja w środku pola, ale dla ciebie to także okazja do czerpania wiedzy od starszych, bardziej doświadczonych kolegów?

- Duża liczba piłkarzy, kadra powiększa się, można zażartować, że robi się ciasno. Dla zawodników normalną kolejnością w pracy jest walka o osiemnastkę, a następnie jedenastkę, codzienny trening i praca nad własnymi słabościami. 

Jesteś najmłodszym piłkarzem w kadrze pierwszego zespołu, czy dzięki temu masz dodatkowe "uprzywilejowania", czy może często od kolegów dostajesz bidony do noszenia? 

- To jest właśnie to uprzywilejowanie, że można wszystko nosić na treningi (śmiech). Inaczej patrzy się na młodzieżowców, ale swoje trzeba zrobić.