29.07.2017
Końcówka dla Olimpii
Większość piłkarzy Zagłębia zadebiutowała przed sosnowiecką publicznością w spotkaniu ligowym. Drużyna przeszła dużą metamorfozę, jednak starała się od pierwszych minut narzucić swój styl gry.
Pierwsza połowa była bardzo dobra w wykonaniu Zagłębiaków. Kilka ciekawych akcji, mocne strzały z dystansu autorstwa Adama Banasiaka i Tomasza Nowaka. Zabrakło jednak precyzji, a w kilku sytuacjach bramkarz gości zachował zimną krew.
Gdy wydawało się, że w drugiej połowie sosnowiczanie podkręcą tempo i zepchną rywala do defensywy, "gra" siadła. Spotkanie stało się wolniejsze, przede wszystkim brakowało tzw. "setek" pod obiema bramkami. Trenerzy Zagłębia zareagowali na taki obrót wydarzeń i zaryzykowali grę na dwóch napastników. Za Żarko Udovicića wszedł Alexander Christovao, który dołączył do Szymona Lewickiego. Roszada nie przyniosła zamierzonego skutku, sosnowiczanie odbijali się od obrony Olimpii, a co więcej to goście zadali zabójczy cios w samej końcówce. W 85. minucie Marcin Woźniak wykończył dośrodkowanie z rzutu wolnego i wyprowadził Olimpię na prowadzenie. Zagłębiacy ruszyli do odrabiania strat, jednak zabrakło czasu i ostatecznie musieli pogodzić się ze stratą punktów.
Za tydzień podopieczni Dariusza Banasika zagrają z Górnikiem w Łęcznej.
Zagłębie Sosnowiec - Olimpia Grudziądz 0:1 (0:0)
Bramki: 1:0 - Marcin Woźniak (85.)
Zagłębie Sosnowiec: Kudła - Wrzesiński, Jędrych, Cichocki, Udovicić (65. Cristovao) - Milewski Ż, Nowak Ż - Nawotka (67. Nuno Malheiro), Łuczak Ż, Banasiak (74. Sulewski) - Lewicki.
Olimpia Grudziądz: Małecki - Goropevsel, Michalik, Kurowski Ż, Kaczmarek, Janicki (77. Koval), Feruga (90+1 Wełna), Zitko, Salmikivi (60. Bancessi), Woźniak Ż, Olczyk.
Pierwsza połowa była bardzo dobra w wykonaniu Zagłębiaków. Kilka ciekawych akcji, mocne strzały z dystansu autorstwa Adama Banasiaka i Tomasza Nowaka. Zabrakło jednak precyzji, a w kilku sytuacjach bramkarz gości zachował zimną krew.
Gdy wydawało się, że w drugiej połowie sosnowiczanie podkręcą tempo i zepchną rywala do defensywy, "gra" siadła. Spotkanie stało się wolniejsze, przede wszystkim brakowało tzw. "setek" pod obiema bramkami. Trenerzy Zagłębia zareagowali na taki obrót wydarzeń i zaryzykowali grę na dwóch napastników. Za Żarko Udovicića wszedł Alexander Christovao, który dołączył do Szymona Lewickiego. Roszada nie przyniosła zamierzonego skutku, sosnowiczanie odbijali się od obrony Olimpii, a co więcej to goście zadali zabójczy cios w samej końcówce. W 85. minucie Marcin Woźniak wykończył dośrodkowanie z rzutu wolnego i wyprowadził Olimpię na prowadzenie. Zagłębiacy ruszyli do odrabiania strat, jednak zabrakło czasu i ostatecznie musieli pogodzić się ze stratą punktów.
Za tydzień podopieczni Dariusza Banasika zagrają z Górnikiem w Łęcznej.
Zagłębie Sosnowiec - Olimpia Grudziądz 0:1 (0:0)
Bramki: 1:0 - Marcin Woźniak (85.)
Zagłębie Sosnowiec: Kudła - Wrzesiński, Jędrych, Cichocki, Udovicić (65. Cristovao) - Milewski Ż, Nowak Ż - Nawotka (67. Nuno Malheiro), Łuczak Ż, Banasiak (74. Sulewski) - Lewicki.
Olimpia Grudziądz: Małecki - Goropevsel, Michalik, Kurowski Ż, Kaczmarek, Janicki (77. Koval), Feruga (90+1 Wełna), Zitko, Salmikivi (60. Bancessi), Woźniak Ż, Olczyk.