24.06.2017
Mateusz Cichocki piłkarzem Zagłębia
Mateusz Cichocki w minionych 2 sezonach rozegrał 27 spotkań w Lotto Ekstraklasie. Ciekawostką jest informacja, iż w tym czasie dwukrotnie grał w 1/8 Pucharu Polski i dwukrotnie musiał uznać wyższość Lecha Poznań.
25-letni obrońca łącznie w najwyższej klasie rozgrywkowej zaliczył 31 spotkań. Oprócz występów w barwach chorzowskiego Ruchu, ma również 4 mecze w Legii Warszawa, w sezonie 2013/14, z tym drugim klubem sięgnął po Mistrzostwo Polski. Dodatkowo w barwach Arki Gdynia i Dolcanu Ząbki rozegrał 59 meczów na zapleczu Lotto Ekstraklasy. Mateusz Cichocki otrzymywał również powołania do reprezentacji Polski U-20 i U-21.
Przedstawiamy wywiad z 25-letnim obrońcą:
Ostatnie 2 sezony spędziłeś w Ruchu Chorzów, chyba lepiej wspominasz ten pierwszy, w którym grałeś regularnie?
Mateusz Cichocki: - Zdecydowanie lepiej, aczkolwiek, ten drugi też mnie dużo nauczył. Między innymi pokory i walki samym z sobą. Podpisałem kontrakt z Zagłębiem i dobrą grą będę chciał udowodnić coś kilku osobom. Postawą na boisku chciałbym odwdzięczyć się działaczom i trenerowi Zagłębia za zaufanie. Tylko w ten sposób mogę potwierdzić, że jestem wartościowym zawodnikiem.
Chyba cieszysz się, że Ruch otrzymał licencję, będzie okazja do zmierzenia się z tym klubem na poziomie Nice 1 Ligi?
- To dobra informacja dla rozgrywek, gdyż jest to utytułowany klub. Dobrze, że nie zniknął z piłkarskiej mapy, dobrze będzie wrócić na Cichą i rywalizować z byłą drużyną.
Zagłębie Sosnowiec, dlaczego ten kierunek? Miałeś inne propozycje?
- Tak, otrzymałem kilka ofert, ale nie chcę o nich mówić. Nie ukrywał, że głównym czynnikiem był trener Banasik, który bardzo chciał mnie ściągnąć i przekonał mnie do przyjścia do Zagłębia. Rywalizacja będzie na pewno, dlatego teraz muszę skupić się na ciężkiej pracy, będę chciał potwierdzić swoją wartość na boisku.
Pierwsze ruchy transferowe skierowane w defensywę, jednak trudno się dziwić, w szczególności patrząc na liczbę straconych bramek przez nasz klubu. Czy również uważasz, że był to ważny czynnik, który pokrzyżował plany awansu?
- Zapewne tak, jednak działacze nie skupiają się tylko na wzmocnieniu defensywy. Było spore "przewietrzenie" szatni, a oznacza to, że jeszcze kilka transferów przed nami.
Nice 1 Liga i Lotto Ekstraklasa w minionym sezonie były niezwykle ciekawe, zarówno u góry, jak i na dole tabel, jak myślisz, czy w nadchodzących rozgrywkach będzie podobnie?
- Myślę, że tak będzie. Nice 1 Liga jest bardzo wyrównana, rządzi się swoimi prawami. Natomiast my jako Zagłębie zrobimy wszystko, by tej wyrównanej walki nie było, będziemy chcieli wygrywać mecz za meczem, odskoczyć rywalom i jak najszybciej zapewnić sobie awans.