18.02.2017
Czerwoni lepsi od Białych
Od pierwszego gwizdka widać było przewagę graczy w czerwonych strojach, gdzie w środku pola grali Łukasz Matusiak, Tomasz Nowak czy kapitan - Sebastian Dudek. "Biali" nie zamierzali oddawać pola i w 8. minucie, kiedy Michał Fidziukiewicz miał piłkę na lewej nodze, to uderzył w bramkarza! Po kwadransie gry "Łysy" bardzo żałował zmarnowanej okazji! Nasz defensywny pomocnik miał ułożoną piłkę przed polem karnym, jednak szyki pokrzyżował mu stojący między słupkami Wojciech Fabisiak. Matusiak wtedy nie powiedział ostatniego słowa, ponieważ w 28. minucie ponownie spróbował swoich umiejętności strzeleckich, tym razem słabszą nogą! Strzał był na tyle mocny, że "Fabi" musiał piąstkować nad poprzeczkę. Pod koniec pierwszej części zespół czerwonych wyszedł na prowadzenie. Martin Pribula wykorzystał dobre podanie w tempo od Tomasza Nowaka i wrzucił idealnie na głowę Wojciecha Łuczaka, a ten skierował piłkę do siatki!
Szybka przerwa i obie ekipy ruszyły dalej! W 55. minucie bardzo przytomnie Sebastian Dudek zachował się w polu karnym i dopadł do odbitej piłki! Bez większych kłopotów podwyższył prowadzenie na 2:0. Ciągle więcej postrachu mógł czuć Wojciech Fabisiak, który bronił dostępu do bramki piłkarzy w białych koszulkach. Najlepsza była końcówka w wykonaniu czerwonych, którzy z minuty na minutę wyglądali coraz lepiej i niekonwencjonalnymi zagraniami mieszali "rywalami". W 79. minucie dobrze rozegrany stały fragment gry przyniósł oczekiwane efekty! Zgranie głową na dalszy słupek, gdzie spod opieki uwolnił się Martin Pribula i ustrzelił kolejnego gola! Nie trzeba było długo czekać, aby ręce ponownie złożyły się do oklasków. Marcin Sierczyński na prawej stronie zauważył Wojciecha Łuczaka, a ten z bliskiej odległości zakończył festiwal bramek!
Zagłębie Czerwoni - Zagłębie Biali 4:0 (1:0)
Bramki: 1:0 - Wojciech Łuczak (39. asysta - Martin Pribula), 2:0 - Sebastian Dudek (55.), 3:0 - Martin Pribula (79. asysta - Łukasz Matusiak), 4:0 - Wojciech Łuczak (81. asysta - Marcin Sierczyński)
"Czerwoni": Szumski - Sierczyński, Wiktorski, zawodnik testowany, Udovićić - Matusiak, Dudek - Michalak, Nowak, Pribula - Łuczak.
"Biali": Fabisiak - Budek, Najemski, Markowski, Pawlik - Krzykowski, Bała - Ryndak, Fidziukiewicz, Bartczak - Makengo (50. Janosz).
Szybka przerwa i obie ekipy ruszyły dalej! W 55. minucie bardzo przytomnie Sebastian Dudek zachował się w polu karnym i dopadł do odbitej piłki! Bez większych kłopotów podwyższył prowadzenie na 2:0. Ciągle więcej postrachu mógł czuć Wojciech Fabisiak, który bronił dostępu do bramki piłkarzy w białych koszulkach. Najlepsza była końcówka w wykonaniu czerwonych, którzy z minuty na minutę wyglądali coraz lepiej i niekonwencjonalnymi zagraniami mieszali "rywalami". W 79. minucie dobrze rozegrany stały fragment gry przyniósł oczekiwane efekty! Zgranie głową na dalszy słupek, gdzie spod opieki uwolnił się Martin Pribula i ustrzelił kolejnego gola! Nie trzeba było długo czekać, aby ręce ponownie złożyły się do oklasków. Marcin Sierczyński na prawej stronie zauważył Wojciecha Łuczaka, a ten z bliskiej odległości zakończył festiwal bramek!
Zagłębie Czerwoni - Zagłębie Biali 4:0 (1:0)
Bramki: 1:0 - Wojciech Łuczak (39. asysta - Martin Pribula), 2:0 - Sebastian Dudek (55.), 3:0 - Martin Pribula (79. asysta - Łukasz Matusiak), 4:0 - Wojciech Łuczak (81. asysta - Marcin Sierczyński)
"Czerwoni": Szumski - Sierczyński, Wiktorski, zawodnik testowany, Udovićić - Matusiak, Dudek - Michalak, Nowak, Pribula - Łuczak.
"Biali": Fabisiak - Budek, Najemski, Markowski, Pawlik - Krzykowski, Bała - Ryndak, Fidziukiewicz, Bartczak - Makengo (50. Janosz).