HokejPiłka nożna

Aktualności

#aktualności #transfery

 8.02.2017

Makengo: "Czerpać radość z gry"!

Terence Makengo w piątek podpisał umowę z Zagłębiem, jednak w weekend nie mógł zagrać w meczu z Wisłą, gdyż dopadła go grypa, na szczęście już wznowił treningi, a my prezentujemy wywiad z francuskim napastnikiem.

24-letni snajper minione pół roku spędził bez klubu, regularnie trenując, jednak wcześniej grał we Francji, w tym otrzymywał regularne powołania do młodzieżowej reprezentacji (łącznie 14 spotkań 3 ramki). Talent Francuskiego napastnika nie tylko docenili trenerzy kadry, ale także najlepsze europejskie klubu, dlatego w zaledwie w wieku 16 lat Terence Makengo podpisał zawodowy kontrakt z AS Monaco, stając się najmłodszym piłkarzem tego klubu, który podpisał umowę. W Monaco Makengo rozegrał tylko 12 spotkań, gdyż nie przebił się do wzmacnianego gwiazdami klubu. Karierę kontynuował na zapleczu francuskiej Ekstraklasy, gdzie w barwach AJ Auxerre i La Berrichonne de Châteauroux rozegrał 58 spotkań (7 bramek).

Teraz 24-letni napastnik chce wrócić do regularnego strzelania goli i pomóc Zagłębiu w walce o najwyższe cele.

Przedstawiamy wywiad telewizji #ZagłębieGol z Terence Makengo: 


Na początek zapytam o zdrowie, gdyż twoja podróż do Sosnowca nie zaczęła się za dobrze, gdyż od grypy? 

Terence Pierre Makengo: -  Tak, byłem bardzo chory, ale już czuje się lepiej i skupiam się na powrocie na boisko i do gry.

Pierwszy mecz kontrolny - w barwach Zagłębia - dwa gole, asysta i drzwi były otwarte? 

- Zagraliśmy dobre spotkanie, wszystko było ok, dlatego jestem zadowolony, gdyż chciałem najzwyczajniej pomóc drużynie - iść w górę, strzelać dużo bramek, gdyż to sprawia mi największą frajdę. Na boisku czułem się bardzo dobrze i mam nadzieję, że będę to kontynuował.

Przed, czy po tym sparingu, rozmawiałeś z Vamarą Sanogo na temat Zagłębia Sosnowiec?

- Rozmawiałem przed spotkaniem, a nawet przed przyjazdem do Polski. Powiedział, że wszystko tutaj jest w porządku, wręcz dodał, bym przyjechał, że będę zadowolony z wyboru Zagłębia. Przekazał, że jeżeli chcę czerpać radość z gry, to muszę wybrać ten kierunek, tutaj kibice są wspaniali, organizacja jest świetna.

Mówiłeś, że chcesz strzelać dużo bramek, by wrócić na szczyt, zaznaczyłeś też, że twoim idolem jest Thierry Henry, więc zakładam, że będziesz chciał dobrą grą wybić się w górę?

- Nie jestem Thierrym Henrym, ale bardzo go lubię. Nie staram się grać jak on, choć nie ukrywam, że zainspirował mnie. Często oglądam filmy z jego grą, czasami próbuję powtórzyć jego zagrania.

Gdy zaczynałeś swoją profesjonalną karierę, już w wieku 16 lat w Monaco, zapewne zakładałeś, że pójdzie to zdecydowanie lepiej, warto tutaj wspomnieć, iż nawet w grze Football Menager (11), która świetnie analizuje rynki, byłeś jako niezwykły młody talent? 

- Tak dokładnie, ale każdy z nas musi pokonać własną drogę, każdy ma swoje przeznaczenie. Teraz jestem w Sosnowcu i chcę czerpać radość z gry, poznać dobrze kolegów z szatni i pomóc im na murawie, by klub szedł w górę, dodatkowo oczywiście chcę zdobyć sporo bramek.

Dopiero spędziłeś tutaj kilka dni, miałeś już okazje poznać miasto? Co powiesz na jego temat? 

- Jest tutaj trochę zimno (uśmiech), ale wszystko wygląda dobrze, a ludzie są bardzo mili, więc będzie dobrze.

Czytałem w gazecie, że jesteś osobą bardzo wierzącą, a Bóg jest ważny w twoim życiu? 

- Bóg, Jezus, to najważniejsze dla mnie sprawy. Śmiało mogę powiedzieć, że wiara jest potrzebna i najlepsza. Nie mógłbym bez niej nic zrobić. Modlę się codziennie i jestem bardzo wdzięczny, że Bóg dał mi dar, dziękuje mu za to każdego dnia.

Życzymy powrotu do pełni zdrowia i mamy nadzieję, że zima szybko skończy się, co na pewno poprawi ci samopoczucie!