19.09.2016
Podsumowanie 9. kolejki. Mecz sezonu dla Zagłębia!
Zagłębiacy do przerwy prowadzili 3:1, jednak gospodarze zabrali się do roboty po przerwie i na kwadrans przed końcem było było już 3:4! Wyzwanie rzucone przez Podbeskidzie zostało przyjęte! Zdążył odpowiedzieć jeszcze Vamara Sanogo i Martina Pribula, a nasza ekipa mogła po 90 minutach unieść ręce do góry, w geście triumfu!
W innych miejscowościach również dużo się działo. MKS Kluczbork po trzech porażkach z rzędu wreszcie odniósł sukces na własnym stadionie. Gospodarze pokonali Olimpię Grudziądz, chociaż spotkanie przypominało pojedynek bokserski. W 10. minucie Marcin Kaczmarek wykorzystał rzut karny i wyprowadził Olimpię na prowadzenie. Do przerwy miejscowi odwrócili wynik na swoją korzyść i dzięki trafieniom Rafał Niziołka i Bartosza Brodzińskiego schodzili do szatni z przewagą jednej bramki. Karol Angielski w 88. minucie doprowadził do remisu, jednak to nie załamało MKS-u i w doliczonym czasie gry Michał Szewczyk zapewnił 3 punkty, które zostały w Kluczborku.
Cztery bramki wpadły Legnicy, gdzie przyjechał GKS Katowice. Trafienia były tylko w pierwszej części meczu. W 22. minucie Miedź prowadziła 2:0 i w ciągu 13 minut całą wypracowaną przewagę roztrwoniła. Goście doprowadzili do remisu, a pod koniec spotkania Grzegorz Goncerz mógł zapewnić katowiczanom komplet "oczek". Kapitan stanął na jedenastym metrze, ale na linii świetnie spisał się Paweł Kapsa. Znicz Pruszków w ten weekend odbił się od dna i zwyciężył w Puławach. W starciu beniaminków sędzia trzy razy wskazywał na "wapno". Dwa razy do rzutu karnego pochodził Adrian Paluchowski, lecz tylko jednego z nich potrafił zamienić na bramkę. Piłkarze z Pruszkowa w drugiej połowie dwa razy pokonali bramkarza i mogli cieszyć się z pierwszej wygranej w 1. lidze. Wigry wyjeżdżały z Nowego Sącza z bagażem dwóch trafień, a zdołali tylko raz trafić do siatki Sandecji.
W Siedlcach dominowały inicjały M.B. Najpierw Michał Bajdur pozbawił remisu po pierwszych 45 minutach Chrobrego Głogów, a po przerwie dołożył Marcin Burkhardt i Pogoń wygrała 2:0. GKS Tychy również nie udźwignął zadania i przegrał z Chojniczanką Chojnice. Goście prowadzili już w 8. minucie, kiedy rzut karny na gola zamienił Jakub Biskup, a na 5 minut przed zakończeniem pierwszej połowy Tomasz Mikołajczak trafił do "pustaka" i jego bramka okazała się ostatnią tego wieczoru.
Na dwóch stadionach kibice nie zobaczyli goli. Stal Mielec podzieliła się u siebie punktami ze Stomilem Olsztyn i MKS Drutex-Bytovia Bytów wyjechała z Zabrza z punktem.
Multimedia z meczu Zagłębia - tutaj
W innych miejscowościach również dużo się działo. MKS Kluczbork po trzech porażkach z rzędu wreszcie odniósł sukces na własnym stadionie. Gospodarze pokonali Olimpię Grudziądz, chociaż spotkanie przypominało pojedynek bokserski. W 10. minucie Marcin Kaczmarek wykorzystał rzut karny i wyprowadził Olimpię na prowadzenie. Do przerwy miejscowi odwrócili wynik na swoją korzyść i dzięki trafieniom Rafał Niziołka i Bartosza Brodzińskiego schodzili do szatni z przewagą jednej bramki. Karol Angielski w 88. minucie doprowadził do remisu, jednak to nie załamało MKS-u i w doliczonym czasie gry Michał Szewczyk zapewnił 3 punkty, które zostały w Kluczborku.
Cztery bramki wpadły Legnicy, gdzie przyjechał GKS Katowice. Trafienia były tylko w pierwszej części meczu. W 22. minucie Miedź prowadziła 2:0 i w ciągu 13 minut całą wypracowaną przewagę roztrwoniła. Goście doprowadzili do remisu, a pod koniec spotkania Grzegorz Goncerz mógł zapewnić katowiczanom komplet "oczek". Kapitan stanął na jedenastym metrze, ale na linii świetnie spisał się Paweł Kapsa. Znicz Pruszków w ten weekend odbił się od dna i zwyciężył w Puławach. W starciu beniaminków sędzia trzy razy wskazywał na "wapno". Dwa razy do rzutu karnego pochodził Adrian Paluchowski, lecz tylko jednego z nich potrafił zamienić na bramkę. Piłkarze z Pruszkowa w drugiej połowie dwa razy pokonali bramkarza i mogli cieszyć się z pierwszej wygranej w 1. lidze. Wigry wyjeżdżały z Nowego Sącza z bagażem dwóch trafień, a zdołali tylko raz trafić do siatki Sandecji.
W Siedlcach dominowały inicjały M.B. Najpierw Michał Bajdur pozbawił remisu po pierwszych 45 minutach Chrobrego Głogów, a po przerwie dołożył Marcin Burkhardt i Pogoń wygrała 2:0. GKS Tychy również nie udźwignął zadania i przegrał z Chojniczanką Chojnice. Goście prowadzili już w 8. minucie, kiedy rzut karny na gola zamienił Jakub Biskup, a na 5 minut przed zakończeniem pierwszej połowy Tomasz Mikołajczak trafił do "pustaka" i jego bramka okazała się ostatnią tego wieczoru.
Na dwóch stadionach kibice nie zobaczyli goli. Stal Mielec podzieliła się u siebie punktami ze Stomilem Olsztyn i MKS Drutex-Bytovia Bytów wyjechała z Zabrza z punktem.
Multimedia z meczu Zagłębia - tutaj