29.08.2016
Podsumowanie 6. kolejki
Tym razem przyszedł czas na Górnik Zabrze. Ponad 30 lat czekaliśmy na wygraną potyczkę ligową z zabrzanami. Goście objęli prowadzenie w 69. minucie i zrobiło się gorąco... Roman Gergel oddał piłkę do Igora Angulo, a ten posłał futbolówkę obok interweniującego Jakuba Szumskiego. 360 sekund potrzebowała nasza drużyna by strzelić gola wyrównującego. Arkadiusz Najemski zachował się w polu karnym niczym rasowy napastnik i pokonał Grzegorza Kasprzika, który nie miał wiele do powiedzenia. Gola na wagę złota zdobył Sebastian Dudek, nasz kapitan w 81. minucie pewnie trafił do siatki z rzutu karnego i cały spektakl zakończył się rezultatem 2:1.
W zakończonej już kolejce padło dużo goli! Popis swoich umiejętności dały Wigry Suwałki, które wygrały na swoim terenie. Piłkarze prowadzeni przez Dominika Nowaka zwyciężyli koncertowo 6:0 ze Stalą Mielec i zagrali na medal, dlatego pozycja lidera została w Suwałkach. Bezradnego bramkarza w tym spotkaniu pokonał Mateusz Radecki, Miłosz Kozak, Kamil Adamek, Jakub Bartkowski i dwa razy na listę strzelców wpisał się Damian Kądzior. Kolejny grad bramek oglądali oczywiście kibice w Chojnicach, którzy powoli zaczynają się przyzwyczajać do dużej ilości trafień na Mickiewicza 12. Chojniczanka podzieliła się punktami z Wisłą Puławy, a wynik w tym boju to 3:3! Gospodarze wyszli na prowadzenie po 17 minutach gry. Łukasz Kosakiewicz otworzył worek z bramkami. Przed zejściem do szatni do remisu doprowadził Sylwester Patejuk i do przerwy mieliśmy remis 1:1. Miejscowi dzięki skuteczności strzeleckiej Jakuba Biskupa i Pawła Zawistowskiego wyszli na dwubramkowe prowadzenie. Kontaktowego gola zdobył Konrad Nowak w 71. minucie i jeszcze wszystko było możliwe. 3 minuty później ponownie Patejuk pokonał Kamila Miazka i w Chojnicach wielki podział punktów.
Słabszą formę prezentuje teraz Podbeskidzie Bielsko-Biała. Spadkowicz z Ekstraklasy w ostatnich dwóch sprawdzianach nie zdobył żadnego "oczka", więc powody do obaw może mieć powoli trener Dariusz Dźwigała. "Górale" przegrali w Olsztynie, jednak na długo zapamiętają tą porażkę. Stomil strzelił bramkę dopiero w 90. minucie, a autorem gola okazał się Arkadiusz Czarnecki. Wynik 1:0 padł jeszcze w Grudziądzu. Olimpia pokonała Pogoń Siedlce, a wynik został rozstrzygnięty dopiero w 81. minucie, kiedy Marcin Kaczmarek pewnie wykorzystał rzut karny. Ryszard Tarasiewicz ma ciężki orzech do zgryzienia, by jego Miedź Legnica zaczęła grać na miarę oczekiwań. Miedziowi w ostatnich 5. kolejkach zgarnęli tylko 3 punkty, a to trochę za mało jeżeli Twoim celem jest awans do wyższej klasy rozgrywkowej. Chrobry nie dał łatwo za wygraną na swoim stadionie i zremisował właśnie z ekipą z Legnicy 1:1. Petteri Forsell tuż po wznowieniu drugiej połowy wyprowadził gospodarzy na prowadzenie, lecz w 80. minucie wejście smoka zaliczył Sebastian Bonecki. Zawodnik potrzebował 20 sekund, by Głogów cieszył się z gola.