2.08.2016
Podsumowanie pierwszej kolejki
Jeszcze dwa remisy oglądali kibice beniaminków. Wisła grała w sobotę z MKS-em Kluczbork, czyli z zespołem, z którym powinna spotkać się w barażach, gdyby nie brak licencji Zawiszy Bydgoszcz. W Puławach bramek nie było, a goście taki rezultat również mogą zawdzięczać swojemu bramkarzowi - Oskarowi Pogorzelcowi, który świetnie wykonał swoje zadanie. Takim samym wynikiem zakończyło się 90 minut zmagań w Mielcu. Stal po upragnionym awansie zremisowała swój pierwszy mecz z Sandecją Nowy Sącz 0:0.
Wielkie rozczarowanie mogli czuć fani Górnika Zabrze, którzy liczną grupą udali się do Legnicy. Miedź z przebiegu gry była zdecydowanie lepsza i zasłużyła na wygraną. Tak też się stało, a 3 punkty miejscowym dał Grzegorz Bartczak, który w 69. minucie najlepiej odnalazł się w zamieszaniu po rzucie rożnym. Katowicki GKS również nie popisał się przed własną publiką. Przy Bukowej po ciekawych transferach głośno mówią o Lotto Ekstraklasie, lecz już w 1. kolejce Wigry Suwałki sprowadziły GKS na ziemię. Łatwo w tej lidze nie będzie i nikt przed nikim się nie położy. Piłkarze z Suwałk za sprawą trafienia Kamila Adamka z 65. minuty porwali komplet "oczek".
Drużyny, które awansowały dopiero do I ligi nie poradziły sobie ze swoimi rywalam. Znicz Pruszków na własnym boisku uległa MKS Drutex Bytovii Bytów, chociaż to gospodarze od 23. minuty cieszyli się z prowadzenia, dzięki Rafałowi Zembrowskiemu. Zwycięsko z tego pojedynku wyszedł MKS i to on świętował triumf po 90 minutach. Do siatki Piotra Misztala strzelał Łukasz Wróbel w 30. minucie i Jakub Serafin w 48. Natomiast GKS, przy licznie zgromadzonej się publiczności w Tychach, przegrał z Pogonią Siedlce. Już w 3. minucie Daniel Chyła otworzył wynik i zawodnicy Dariusza Banasika nie pozwolili sobie wyrwać dobrego rezultatu do końcowego gwizdka arbitra.
Brak Nildo - z powodu kontuzji - pokrzyżował szyki Olimpii Grudziądz. "Górale" z Podbeskidzia przyjechali w swoim najmocniejszym składzie i udowodnili, że będą bardzo mocni w nowym sezonie. W 28. minucie wynik otworzył Róbert Demjan, a ustalił Tomasz Podgórski pewnie wykonując rzut karny w 52. minucie. W Głogowie po odejściu kluczowych postaci trener Ireneusz Mamrot będzie musiał od nowa ułożyć mocną drużynę, która postraszy nie jednego rywala. W Olsztynie ta sztuka jeszcze się nie udała i Stomil pewnie wbił Chrobremu aż 3 bramki! Tsubasa Nishi zaczął wszystko w 22. minucie, przed przerwą swojego gola zdobył Wiktor Biedrzycki. W 76. minucie Rafał Kujawa pokonał Sławomira Janickiego po raz trzeci i w taki sposób zakończył się pierwszy wyjazd głogowian. Zespół prowadzony przez Adama Łopatko pewnie pokonał swojego rywala, jednak w ligowej tabeli mają 0 punktów, ponieważ nadrobili ujemne "oczka" za zbyt późne uregulowanie zobowiązań wobec piłkarzy.