HokejPiłka nożna

Aktualności

#aktualności #sparing

 13.07.2016

Zimny prysznic od Stali

Sosnowiczanie rozegrali sparing ze Stalą Mielec na Stadionie Ludowym. Zagłębie bardzo szybko wyszło na prowadzenie, jednak goście zdołali wyrównać jeszcze w pierwszej połowie. W sparingu można było oglądać trzy nowe twarze - Sebastiana Musiolika, Pawła Broniszewskiego i Konrada Handzlika.

Już w 3. minucie Martin Pribula dostał kapitalne podanie od naszego kapitana - Sebastiana Dudka. Słowak wszedł pomiędzy dwóch stoperów i spokojnie wykończył akcje strzałem przy słupku. W 12. minucie piłkarze Jacka Magiery zagrali koncertowo. Wszystko zaczęło się ze środka pola, kiedy to Dudek rozrzucił szeroko do Arkadiusza Najemskiego, a ten zauważył lepiej ustawionego Jakuba Wilka, jednak strzał "Wilczka" był zbyt lekki żeby zaskoczyć bramkarza. 10 minut później padło trafienie na 1:1. Paweł Oziębło dośrodkował z rzutu rożnego idealnie na podbicie Sebastiana Zalepy i ten ze stoickim spokojem wpakował piłkę tuż przy słupku. Kilka minut później Łukasz Matusiak stracił piłkę przed naszym polem karnym i gdyby nie Wojciech Fabisiak, który uratował mu skórę, byłoby już 1:2. Po pierwszej połowie mieliśmy remis 1:1.

Szybko po zmianie stron mielecka Stal powinna już prowadzić. Michał Bieżało uwolnił się spod opieki przeciwnika w polu karnym i uderzeniem głową zmusił Fabisiaka do wysiłku, jednak ten świetnie sparował futbolówkę do boku. W 59. minucie doszło do sporych zmian w naszym zestawieniu. Na boisku pozostali tylko - Konrad Handzlik i Paweł Broniszewski. Wejście smoka mógł zaliczyć Robert Bartczak, który wychodził z piłką oko w oko z Tomaszem Liberą, jednak trafił prosto w interweniującego bramkarza. 2 minuty później nie było już tak kolorowo. Żarko Udovićić chciał przerzucić piłkę swoją gorszą nogą na drugie skrzydło, jednak zrobił to na tyle fatalnie, że ta ugrzęzła w sieci naszej bramki. W 68. minucie Tomasz Nowak wpadł w pole karne przeciwnika i z ostrego kąta starał się umieścić piłkę w dalszym rogu bramki, lecz do pełni szczęścia zabrakło kilka centymetrów. Na 12 minut przed zakończeniem meczu Szymon Sobczak wykorzystał błąd Wojciecha Fabisiaka, który ustawił się zbyt daleko od własnej linii bramkowej, a snajper z Mielca bezlitośnie wykorzystał "klops" i podwyższył wynik. Po 90. minutach arbiter zakończył sparingowe zmagania, a ostateczny rezultat to 1:3.

Widać było, że nasi piłkarze kończą kolejny okres przygotowań do sezonu i w nogach mają ciężkie treningi. Dziś na murawie walczyli nie tylko z przeciwnikiem, ale również z własnymi słabościami. 

Zapis relacji minuta po minucie - tutaj

Zagłębie Sosnowiec - Stal Mielec 1:3 (1:1)

Bramki: 1:0 Martin Pribula (3. Sebastian Dudek), 1:1 Sebastian Zalepa (22. Paweł Oziębło), 1:2 Żarko Udovićić (62. sam.), Szymon Sobczak (78.)

Zagłębie: Fabisiak - Najemski (59. Sierczyński), Budek (59. Wiktorski), Krzykowski (59. Markowski), Witkowski (Udovićić) - Matusiak (59. Nowak), Dudek (33. Broniszewski) - Wilk (59. Sławomir Musiolik), Mularczyk (59. Bartczak), Pribula (46. Handzlik) -  Sebastian Musiolik (59. Matić).

Stal: Kozioł (46. Libera) - Sulewski (46. Prejs), Zalepa (46. Bierzało), Kiercz, Getinger (46. Libercki) - Oziębło (46. Bożek), Lech (46. Marciniec), Żubrowski (73. Lech), Szczepański (46. zawodnik testowany) - Cholewiak (46. Sobczak), Łętocha (46. Buczek).