HokejPiłka nożna

Aktualności

#aktualności #puchar

 7.06.2016

Podsumowanie sezonu od A do Z

Przedstawiamy kilka zdań o drużynach, które w sezonie 2015/16 rywalizowały z naszym klubem. Sosnowiczanie po wygranym spotkaniu z Zawiszą Bydgoszcz zakończyli zmagania na 3. miejscu w I lidze!

Arka Gdynia - Zawodnicy Grzegorza Nicińskiego spełnili swoje marzenia i dali upragniony awans kibicom z Gdyni. Arka od samego początku głośno mówiła o Ekstraklasie i zasłużoną promocję do wyższej ligi zagwarantowała sobie z sześcioma punktami przewagi nad drugą Wisłą Płock. Przypadek? Zdecydowanie nie, najlepsza ofensywa i druga defensywa w lidze, a do tego niezwykłe tempo spotkań. Dla Arki bramki zdobywało aż 17 piłkarzy (dla porównania dla Zagłębia tylko 12)! Dodatkowo gdynianie przegrali tylko jeden wyjazdowy mecz... oczywiście w Sosnowcu, gdzie nasi piłkarze - po fantastycznym meczu - wygrali 4:2. Była to najwyższa porażka Arki w tym sezonie. Zagłębiacy z przyszłym zespołem z ekstraklasy nie przegrali, gdyż w Gdyni padł remis 2:2 (Arka zdobyła bramkę w 90. minucie). 

Bytovia Bytów - Na pochwałę w tej drużynie zasługuje Janusz Surdykowski, który aż 14 razy trafiał do sieci przeciwników. Bytovia zapewniła sobie spokojne utrzymanie w lidze i zakończyła ligę na 8. pozycji. Ekipa z Bytowa miała lepszy bilans z naszym klubem, co prawda w Sosnowcu przegrała 0:2, jednak w domu ograła Zagłębiaków 3:0, a wspomniany Surdykowski strzelił dwie bramki i miał asystę. Bytovia odnotowała najwyższy wynik w lidze, pokonując 6:1 Chojniczankę Chojnice (taki sam rezultat odnotowały Zawisza, niestety ogrywając Zagłębie, a także Dolcan Ząbki, który "rozstrzelał" Pogoń Siedlce). Bytowianie najwyższą porażkę zaliczyli w ostatniej kolejce przegrywając z GKS-em Bełchatów 1:5. Bełchatowianie w ten sposób pożegnali się z ligą, gdyż w przyszłym sezonie zagrają klasę niżej.  

Chojniczanka Chojnice - Pomimo fatalnej rundy wiosennej w Chojnicach mogą odetchnąć z ulgą. Chojniczanka pozostała na zapleczu ekstraklasy z 43 punktami na koncie, zajmując przy tym 12. miejsce. Zagłębiacy wygrali w Sosnowcu z ekipą z Chojnic 2:1, jednak na wyjeździe przegrali 0:2. 

Chrobry Głogów - Ireneusz Mamrot w Głogowie wykonuje swoją pracę bardzo dobrze i w każdym sezonie Chrobry nie ma kłopotów z utrzymaniem się, jednak do awansu również czegoś im brakuje. Teraz Chrobry zakończył sezon na 6. miejscu z dorobkiem 56 punktów. Głogowianie "leżeli" naszym piłkarzom, gdyż Zagłębie dwa razy wygrało z Chrobrym (2:0 i 3:1). 

Dolcan Ząbki - Dolcan po 19  kolejkach pozytywnie zaskoczył i znajdował się wysoko w górnej części tabeli. W Ząbkach wyglądało to bardzo dobrze, jednak do klubu doszła smutna informacja o wycofaniu głównego sponsora, po której klub musiał zniknąć z piłkarskiej mapy i do końca ligi oddawać walkowery. Dolcan był autorem wysokiej wygranej nad Zagłębiem, kiedy to na własnym stadionie wygrał aż 4:1, ciekawostką jest informacja, iż wszystkie bramki w tym meczu strzelali piłkarze z Ząbek. Drugi mecz zakończył się walkowerem, gdyż wiosną zabrakło piłkarskich emocji dla drużyny z Ząbek. Taki obrót spraw spowodował, że Dolcan - teoretycznie - miał najgorszą defensywą w lidze, jednak trudno się dziwić, gdyż wiosną wszystko "przegrywa" się 0:3 (67 straconych). 

GKS Bełchatów - Spadkowicz, którego celem było spokojne utrzymanie. Ciężko było mówić o szybkim powrocie do Ekstraklasy, ponieważ z klubem rozstało się wielu kluczowych zawodników. Ekipa, która zgromadziła się w Bełchatowie, zaliczyła kolejny spadek z 16. pozycji i w sezonie 2016/17 zagra w II lidze. Drużyna GKS-u w minionym roku zabrała Zagłębiu aż 6 punktów, gdyż dwa razy wygrała (1:0 i 2:0). 

GKS Katowice - W Katowicach już bez żadnych zastrzeżeń szykowano się na Ekstraklasę. Pierwsza runda pokazała, że takie marzenia trzeba odłożyć na przyszły sezon, lecz na wiosnę GKS podniósł się w tabeli i po 34. kolejkach znalazł się na 4 miejscu, tuż za Zagłębiakami. Katowiczanie dwa razy przegrali z Zagłębiem (0:1, 1:2). Mecz w Sosnowcu był niezwykle emocjonujący, gdyż sosnowiczanie "wrócili z dalekiej" podróży i dwie bramki zdobyli w samej końcówce. 

Miedź Legnica - Zespół wymieniany wśród głównych kandydatów do awansu, mając takie gwiazdy w drużynie jak Łukasz Garguła czy Wojciech Łobodziński, to w ciemno można było obstawiać, że dla Miedzi promocja ligę wyżej, to będzie bułka z masłem. Boisko zweryfikowało inaczej i na koniec sezonu w Legnicy była dopiero 7. pozycja. Zagłębie w Legnicy wygrało aż 4:1, jednak w Sosnowcu górą byli legniczanie. 

MKS Kluczbork - Rok temu wchodzili do tej ligi razem z naszym Zagłębiem. Drugi poziom rozgrywkowy w Polsce mógł bardzo wystraszyć MKS, który teraz będzie bił się w barażach o I ligowy byt z Wisłą Puławy. Warto jednak dodać, iż za sprawą MKS-u nasi piłkarze stracili aż 5 punktów, remisując w Kluczborku 1:1 i przegrywając w Sosnowcu 0:2. Zespół z Kluczborka miał jedną z gorszych defensyw w lidze, stracił aż 55 bramek (3. od końca, za Dolcanem i Rozwojem). 

Olimpia Grudziądz - Najgorsza drużyna po rundzie jesiennej (raptem 14 punktów przed wiosną). Tylko optymiści wierzyli w utrzymanie tego zespołu. Zarząd w przerwie zimowej zrobił wiele zmian, które przyniosły szybkie efekty. Wielkie uznania należą się Nildo - ten snajper z Brazylii na wiosnę strzelił 9 razy, a Olimpia mogła cieszyć się z utrzymania na 13. miejscu. Ekipa z Grudziądza, podobnie jak MKS "ukradła" Zagłębiu 5 "oczek" - wygrywając przed własną publicznością 4:2 i remisując w Sosnowcu 0:0. 

Pogoń Siedlce - Pogoń w zeszłym sezonie wywalczyła ligowy byt dopiero po barażach. W tegorocznych rozgrywkach mogło dojść do takiej samej sytuacji, ponieważ dopiero w ostatniej kolejce zawodnicy z Siedlec wyjaśnili wszystko na swoją korzyść i zajęli bezpieczne 14. miejsce. Zagłębie z Pogonią grało w kratkę, wygrywając w Sosnowcu 2:1 i przegrywając w Siedlcach 2:3. 

Rozwój Katowice - Piłkarze Rozwoju pomimo wielkich starań nie zdołali zdobyć odpowiedniej ilości punktów, by utrzymać się w tej lidze. Katowiczanie dzielnie walczyli, jednak skończyli dopiero na 17. pozycji. Nie licząc wycofanego Dolcanu, katowiczanie mieli najgorszą defensywę w lidze (56 straconych). Wiosną wydawało się, że Rozwój powalczy o utrzymanie, zapewne duży wpływ na słabszą formę drużyny miała kontuzja naszego wychowanka - Tomasza Szatana, który przed urazem zbierał bardzo dobre oceny za mecze. W konfrontacji z katowiczanami dwa razy padł wynik 0:1, co oznacza, iż z Katowic i Sosnowca, to goście wyjeżdżali z kompletem punktów. 

Sandecja Nowy Sącz - Środek tabeli to chyba odpowiednie miejsce dla tego zespołu. Sandecja pokazała swoje wady i zalety, potrafiła urwać punkty najlepszym i wykorzystać umiejętności Arkadiusza Aleksandra, który trafiał do siatki raz za razem. Piłkarze z Nowego Sącza zakończyli ligę na 9. miejscu, odnotowując tyle samo zwycięstw, co porażek (po 13). Z Sandecją wiąże się piękne wspomnienie z wyjazdowego meczu, gdy Zagłębie prowadziło 1:0, przegrywało 1:3, a ostatecznie zremisowało 3:3. W Sosnowcu nasi piłkarze wygrali 2:0.

Stomil Olsztyn - Zawodnicy z Olsztyna w pierwszej fazie sezony byli bardzo groźni. Każdy, kto przyjeżdżał na ich stadion musiał liczyć się z tym, że o punkty będzie ciężko. Na koniec siły Stomilu opadły i zmagania skończyli na 11. pozycji. Olsztynianie "leżeli" Zagłębiakom, gdyż to nasi piłkarze byli 2 razy górą, wygrywając 4:2 i 2:1. W pierwszym meczu w Olsztynie Martin Pribula zdobył 3 bramki, a w rewanżu w Sosnowcu Grzegorz Fonfara popisał się dwoma przepięknymi trafieniami z dystansu. 

Wigry Suwałki - Można nazwać ich ligowym średniakiem, który kilka razy postraszył faworytów. Wigry uzbierały 45 "oczek", które pozwoliły zająć im 10. miejsce. W pierwszym meczu w Sosnowcu Wigry odnotowały wygraną 3:2, a wszystko za sprawą niewykorzystanego rzutu karnego przez Michała Fidziukiewicza z 90. minuty. Warto jednak dodać, iż wcześniej Fidzi strzelił dwie bramki i doprowadził do remisu 2:2. W pierwszym meczu jesieni - w Suwałkach - nasi piłkarze wygrali 2:0, co zapowiadało dobrą rundę, jednak ostatecznie nie było tak lekko i łatwo, jak się wydawało. 

Wisła Płock - Drugi z zespołów, który pewnie wywalczył sobie awans od Ekstraklasy. Wisła grała przez cały sezon skutecznie, co odbiło się na wielkiej fecie i świętowaniu w Płocku. Czy zasłużenie? Zdecydowanie, gdyż to właśnie ta drużyna miała najlepszą obronę w lidze, co więcej w Płocku przyszły ekstraklasowicz stracił tylko 8 bramek. Wisła dwukrotnie ograła Zagłębie 3:1 i 1:0. Warto tutaj dodać, że w konfrontacji dwóch ekip, które wywalczyły awans, zdecydowanie lepsza była Arka, która wygrała z Wisłą 4:2 i 2:0. 

Zagłębie Sosnowiec - Wiadomo, że w Sosnowcu kapitalna była jesień. Wysokie, trzecie miejsce po 19. spotkaniach, a do tego awans do półfinału Pucharu Polski. Na wiosnę nie było już tak kolorowo, a mimo wszystko udało się pozostać na trzeciej lokacie w lidze. Nasi piłkarze mogą pochwalić się 3. ofensywą w lidze (53 strzelone), jednak w defensywie nie było tak kolorowo i 4. miejsce od końca (53 stracone). Zagłębiacy - gdyby nie Rozwój - mieliby najmniej remisów w lidze, tylko 4, jednak w tej klasyfikacji ustąpili miejsca katowiczanom, którzy punktami dzielili się tylko 2 razy. 

Zawisza Bydgoszcz - Zawisza po spadku chciał od razu pokusić się o błyskawiczny powrót do elity, jednak nie wszystko poszło zgodnie z planem i "stanęło" na 5. miejscu. Teraz drużyna z Bydgoszczy nie dostała licencji na I ligę, aktualnie przechodzi zmiany właścicielskie, co może zakończyć się degradacją. Bydgoszczanie mieli 2 ofensywę w lidze (57 strzelonych), tuż za Arką Gdynia, a wszystko za sprawą Szymona Lewickiego, króla strzelców sezonu 2015/16. Lewicki liderem klasyfikacji został w ostatniej kolejce, wykorzystując jeden z dwóch rzutów karnych, z 16 trafieniami na koncie (z czego aż 3 w konfrontacjach z Zagłębiem).