1.06.2016
Na treningu jak w Lidze Mistrzów
Piłkarze trening zaczęli od ćwiczeń na specjalnych dmuchanych piłkach (tzw. szwajcarskich). Następnie trenerzy przygotowali kilka ciekawych ćwiczeń, po których podzielili zespół na dwie grupy, które resztę zajęć rywalizowały ze sobą.
Zagotowało się podczas strzelania na bramkę, gdy zawodnik na pełnym gazie musiał oddać strzał, a z drugiej grupy biegł w światło bramki, by obronić próbę "rywala". Przed ostatnią serią drużyna "Czerwonych" prowadziła aż 6 bramkami, jednak ekipa "Błękitnych" nie poddawała się, niczym piłkarze ręczni VIVE Tauron Kielce, którzy w finale Ligi Mistrzów odrabiali aż 9 bramkową stratę, by ostatecznie wygrać to trofeum po karnych. "Błękitni" nie zawiedli, zadecydował ostatni strzał, Sebastian Dudek strzelił technicznie, a Carles Martinez pobiegł za daleko i nie zdążył zatrzymać piłki. Kto wie, czy wygrana drużyna Zagłębia "Błękitnych" nie cieszyła się po tym trafieniu bardziej, niż wspomniani szczypiorniści z Kielc.
Warto tutaj wspomnieć, że w ostatnim czasie często padało sformułowanie, że ekipa z Kielc jako pierwsza Polska drużyna wygrała Ligę Mistrzów, a tymczasem po Puchar Europy Mistrzów Krajowych (obecnie Liga Mistrzów) sięgał siatkarski Płomień Milowice w 1978 roku, a szabliści MOSiR Sosnowiec byli najlepsi w Europie w 2003 roku. Oznacza to, że w Sosnowcu z tego trofeum cieszono się dwa razy.
Wracając do dzisiejszego treningu i będąc przy odrabianiu strat i powstawaniu z kolan. Zajęcia zakończyły się grą w tzw. "Zbijaka", czyli połączenie gry w dwa ognie, siatkówki i piłki ręcznej. Bohaterem "gierki" został Fabian Klama, wychowanek Zagłębia z rocznika 1998, który zadebiutował w ostatnim ligowym meczu z Chrobrym (wygrana 3:1). Gdy z jego zespołu zostali wszyscy zbici - a Fabian stanął sam przeciw 7 "rywalom" - to zaczął pięknie balansować przed rzutami ekipy "Czerwonych" i kolejno likwidować przeciwników. W decydującym starciu zmierzył się z Krzysztofem Markowskim, którym wcześniej niczym profesor przechwytywał piłkę, zbijał "Błękitnych", wręcz tańczył na boisku, jednak tym razem musiał uznać wyższość młodego Fabiana i ponownie Zagłębie w błękitnych narzutkach było górą. - Jest dzień dziecka, "Maro" musiał dać wygrać młodemu - śmiali się po gierce piłkarze.
Wszystkiemu przyglądali się uczniowie Zespołu Szkół nr 1 z Dąbrowy Górniczej, a dokładniej z 6 klasy Szkoły Podstawowej nr 16, którzy wybrali się na wycieczkę z okazji Dnia Dziecka. Oczywiście zaprosiliśmy młodych kibiców na niedzielne spotkanie z Zawiszą Bydgoszcz (godz. 15:00, bilety można kupić w restauracji 3Kolory od 10:00 do 18:00).
Na koniec zawodnikom pozostało rozciąganie. Przedstawiamy zdjęcia z dzisiejszego treningu - galeria zdjęć kliknij TUTAJ
Już niedługo na stronie wywiad z Łukaszem Sołowiejem, a w nim wspomnienia z meczu z Głogowa, a także kilka słów przed Zawiszą.