Oficjalna strona Klubu Piłkarskiego Zagłębie Sosnowiec

Na spotkaniu byli obecni Paweł Kuroń, prezes klubu  oraz wiceprezes Wojciech Wilk. Naszymi reprezentantami  byli Marcin Jaroszewski, prezes klubu i fundacji Akademii Zagłębia i Jarosław Wojciechowski, koordynator akademii oraz wiceprezes fundacji. Po podpisaniu umów rozmawialiśmy z nowym partnerem na temat nadchodzącej współpracy.

Kto zainicjował współpracę pomiędzy klubami Zagłębie Sosnowiec a KS Zew Sosnowiec? 

KS Zew Sosnowiec: - Szczerze mówiąc to ja jestem prowodyrem (mówi Wojciech Wilk), wzięło się to stąd, że przez wiele lat jeździłem za swoim synem piłkarzem, który rozpoczynał swoją karierę w Zagłębiu Sosnowiec. Trochę pojeździliśmy zgraną paczką rodziców, między innymi byliśmy w Chorwacji kilkakrotnie z obozami dla chłopców. Tam poznaliśmy fajny system, gdzie Hajduk Split, klub z największymi możliwościami działa na bardzo podobnych zasadach co kluby ościenne. To było widać w rozgrywanych sparingach. Poradziliśmy sobie z klubami ościennymi, ale wynik spotkania z Hajduk Split był przerażający. Dzięki współpracy, a nie rywalizacji klubów sąsiadujących można wychwycić najlepszych chłopaków.  Jeżeli chłopak się wyróżniał, przechodził testy w Hajduku i tam rozpoczynał przygodę. Jeżeli coś poszło wbrew oczekiwaniom, zawodnik wracał do swojego klubu macierzystego. Fajne było też to, że największym wyróżnieniem dla trenera było to, że chłopak trafił finalnie do Hajduka.  Zagłębie idzie w tym samym kierunku, stąd nasza rozmowa z panem Jarosławem Wojciechowskim i sfinalizowanie umowy.

Jak ma wyglądać współpraca pomiędzy klubami?

- Jeżeli chodzi o współpracę po wstępnych rozmowach ustaliliśmy, że będziemy wspierani przez Zagłębie planami szkoleniowymi, wspólnymi testami dla zawodników, wspólnymi turniejami. Zagłębie ma większe możliwości kadrowe i finansowe, cieszymy się, że będziemy mogli z tego korzystać. Nasi trenerzy będą mieli możliwość współpracy z trenerami z różnych roczników, co na pewno przełoży się na podniesienie poziomu szkoleniowego. Dla nas będzie istotne to, że będziemy mogli odnieść się do konkretnych wyników testów i widzieć, że chłopcy podnoszą swoje umiejętności sportowe. Jest to bardzo istotna kwestia, zarówno jak i większa mobilizacja dla zawodników w treningach, dyscyplinie i systematyczności, czyli wszystkiego, co się liczy z aktywnym uprawianiem sportu. Wiedząc, że dzięki zaangażowaniu i pracy pod czujnym okiem trenera będą mieli kiedyś możliwość zagrania w Zagłębiu, czy dostania się do swojego rocznika w waszym klubie.

Ile obecnie jest zawodników w szeregach klubu,  jakie roczniki trenujecie i w jakich ligach?

- Nasz klub ma duże tradycje, w tym roku jest 95-lecie istnienia. Po tym jak kopalnia przestała funkcjonować, a przez to sponsorować klub, funkcjonujemy z dotacji miejskich i życzliwości sponsorów z tych terenów. Skupiamy południowe dzielnice Sosnowca, aczkolwiek od kilku lat zarząd zaczął stawiać na dzieci i tak powstała szkółka piłkarska. Na tę chwilę mamy około 100 dzieciaków, które systematycznie trenują - żaki, skrzaty, orliki, młodziki i trampkarze. Od następnej rundy chcemy ruszyć z drużyną juniorów, aby móc wzmocnić drużynę seniorów, aby ci chłopcy mieli szansę spróbować piłki na poziomie seniorskim. Jeżeli chodzi o naszych seniorów to grają aktualnie w A klasie. Jest to grupa pasjonatów piłki nożnej. Angażują się nie tylko czasowo, ale i finansowo. Obecnie nie płacimy naszym zawodnikom, gdyż nas na to nie stać.

Czy są panom znane transfery między klubami, gdyż w historii było ich kilka?

- Takim najsłynniejszym nazwiskiem, jak sięgniemy do historii byłby Włodzimierz Mazur, który zaczynał swoją karierę w Zewie, później wspólnie z Zagłębiem odniósł sukces w piłce nożnej. Sporo zawodników zaczynało w Zagłębiu, następnie szło do wyższych lig. Obecnie pracujemy z Piotrem Tomsią, który jest trenerem w Zagłębiu, a wywodzi się z Zewu.

Jak panowie patrzą na przyszłość współpracy między klubami?

- Jakby istotą tego porozumienia jest aby oprócz stworzenia warunków do uprawiania kultury fizycznej w postaci piłki nożnej, dawać możliwości podnoszenia swoich umiejętności zarówno dzieciakom i trenerom, jest to nierozłączne. Będziemy wdzięczni za wsparcie obecnych trenerów w Zagłębiu, dostosowanie treningu do wieku zawodnika i zmiany sposobu trenowania. Będziemy chcieli skorzystać z umiejętności i doświadczenia trenerów, mieć możliwości organizowania wspólnych testów, obozów i rozgrywek,  aby nasi chłopcy mieli szansę porównania się. Mamy sporo pomysłów, ale musimy wziąć pod uwagę możliwości naszego klubu i móc płynnie w to wejść, systematycznie podnosić poprzeczkę, która przełoży się z korzyścią na dzieci, aby nie siedziały przed komputerem czy telewizją.