HokejPiłka nożna

Aktualności

#aktualności

 26.03.2016

Dziewięć minut wstrząsnęło Zagłębiem

Zagłębiacy gościli w Siedlcach, gdzie zmierzyli się z tamtejszą Pogonią. Podopieczni Artura Derbina źle weszli w mecz, gdyż już po 9 minutach przegrywali 0:2.

Mecz w Siedlcach opóźnił się prawie o pół godziny - w związku z awarią prądu na obiekcie Pogoni. Taki obrót spraw dodał energii naszym rywalom, którzy fantastycznie zaczęli mecz. Już w 7. minucie gospodarze wyprowadzili zabójczą kontrę, futbolówka trafiła na prawe skrzydło do Dawida Dzięgielewskiego, ten urwał się obrońcom i zagrał na 11. metr do niepilnowanego Mariusza Rybickiego, który uderzył z pierwszej piłki i założył siatkę Matko Perdijićowi. Zagłębiacy próbowali szybko otrząsnąć się, tymczasem w 9. minucie będąc na lewym skrzydle Kamil Jonkisz ułożył sobie piłkę na prawej nodze i uderzył z 25 metrów, na nasze nieszczęście był to strzał z cyku "Stadiony Świata", a futbolówka wpadła w okienko bramki Zagłębia (2:0). 

Pierwsze 10 minut nie zabiło w Zagłębiakach ducha walki, już chwilę później szarżującego Roberta Bartczaka faulował obrońca w polu karnym, jednak sędzia nie podyktował rzutu karnego. Nasi piłkarze zaczęli wyprowadzać szybkie ataki, by jak najszybciej zdobyć kontaktowe trafienie. Po dobrym okresie gry sosnowiczanie ponownie dali się zaskoczyć rywalom. Pogoń między 30. a 36. minutą wypracowała sobie 3 setki, na szczęście piłka jak zaczarowana nie chciała wpaść do siatki, a gdy w niej się znalazła, to sędzia odgwizdał pozycję spaloną - po strzale Daniela Gołębiowskiego. Raz nasz zespół od utraty gola uratował kapitalną interwencją Matko Perdijić

W szatni musiało "huczeć", gdyż Zagłębiacy po przerwie odważnie ruszyli do ataku, sygnał dał Michał Fidziukiewicz, który w 50. minucie obił słupek bramki rywali. Jednak na zmianę wyniku musieliśmy czekać do 63. minuty. Wtedy to Żarko Udovicić popisał się indywidualną akcją, przedryblował obrońców i praktycznie z linii końcowej idealnie wycofał do Roberta Bartczaka, który posłał piłkę do pustej bramki. Kontaktowa bramka dodała skrzydeł Zagłębiakom, którym zostało od tej chwili pół godziny na odwrócenie losów spotkania, o nich zadecydował jednak sędzia, a dokładniej jego błąd. W 75. minucie arbiter podyktował kontrowersyjną "jedenastkę" dla Pogoni. Dimitar Vezalov będąc na linii pola karnego nie wpłynął na upadek rywala, jednak sędzia wskazał na wapno, a Mateusz Żytko nie pomylił się z 11 metrów. Chwilę później świetna akcja Martina Pribuli, który zagrał na prawo do Jakuba Wilka, a ten dograł piłkę w pole karne, której jednak nie sięgnął ani Michał Fidziukiewicz, ani Jakub Arak. "Arczi" zdołał wpisać się na listę strzelców, jednak trafił do siatki dopiero w 94. minucie, a tuż po tym sędzia zakończył spotkanie i to Pogoń zgarnęła komplet punktów. 

Za tydzień Zagłębiacy zmierzą się na "Ludowym" z Miedzią Legnica. 

Zapis relacji na żywo - tutaj

Skrót meczu przygotowany przez Polsat Sport - tutaj

Pogoń Siedlce - Zagłębie Sosnowiec 3:2 (2:0)

Bramki: 1:0 - Rybicki (7. asysta Dzięgielowski), 2:0 - Jonkisz (9.), 2:1 - Bartczak (63. asysta Udovicić), 3:1 - Żytko (76. karny), 3:2 - Arak (94. asysta Sierczyński). 

Pogoń: Misztal - Wrzesiński (86. Maćkowiak), Zembrowski Ż, Żytko, Chyła - Jonkisz, Dybiec, Augustyniak Ż, Dzięgielewski (67. Osoliński), Rybicki (81. Duda Ż) - Gołębiewski Ż.

Zagłębie: Perdijić - Sierczyński Ż, Vezalov, Markowski, Udovićić - Fonfara (80. Wilk), Matusiak - Bartczak, Fidziukiewicz, Pribula - Paluchowski Ż (80. Arak).