29.11.2015
"Cała Polska widzi, jakie bramki strzela Fidzi"
W przerwie nasz szkoleniowiec zdecydował się na jedną roszadę w ustawieniu. Z boiska zszedł Jakub Arak, a w jego miejsce pojawił się Łukasz Sołowiej (Konrad Budek przesunięty do środka boiska). W 62. minucie wszystko się ruszyło i błyskawicznie ożywiło! Ruszyli nasi piłkarze, oraz ruszyły trybuny Stadionu Ludowego głośno dopingując nasz klub! Przed dobrą szansą stanęli Michał Fidziukiewicz i Jakub Wilk. Ten pierwszy uderzył sprzed pola karnego - jego strzał wyłapał Mateusz Kuchta. Chwilę później nasz lewonożny skrzydłowy spróbował swoich sił z półwoleja, jednak tym razem zbyt lekko. Strzały z dystansu naszych ulubieńców były błyskawicznie blokowane przez obrońców GKS-u. Coś pękło od 83. minuty i zaczęło się piekło! Goście wyszli na prowadzenie po błędzie Wojciecha Fabisiaka, który źle obliczył lot piłki, a strzelcem gola okazał się Povilas Leimonas. Sosnowiczanie odpowiedzieli świetną ripostą! Minutę później Żarko Udovičić przedarł się lewą flanką i znalazł lepiej ustawionego Michała Fidziukiewicza, który precyzyjnie uderzył pod poprzeczkę! Szybkie akcje, wiara piłkarzy, doping kibiców - po wyrównaniu wszystko było w naszych rękach! To co stało się w 90. minucie było wręcz niemożliwe. Jakub Wilk dośrodkował w 90. minucie z rzutu wolnego, gdzie powstało wielkie zamieszanie - piłka została wybita przed pole, a tam bezlitośnie wykorzystał to Michał Fidziukiewicz i nie dał szans Mateuszowi Kuchcie. Wielka wrzawa i szał na trybunach dały spokojne utrzymanie korzystnego rezultatu! Takie spektakle przechodzą do historii piłki nożnej! Brawo!
Po meczu Krzysztof Markowski zażartował. - Oni tego nie znali, zaskoczyliśmy ich takim scenariuszem - śmiał się popularny "Maro". Natomiast gdy Michał Fidziukiewicz udzielał wywiadu telewizji Polsat z trybun niosło się: "Cała Polska dzisiaj widzi, jakie bramki strzela Fidzi".
Większość zespołów kończy już przedłużoną jesień, tymczasem nasi piłkarze za tydzień wyjadą na mecz do Bydgoszczy.
Nasi piłkarze w tym sezonie wygrali 3 ligowe spotkania (dwa razy GKS Katowice, Bytovia), a także weliminowali dwóch przeciwników w Pucharze Polski (Górnik Zabrze, Cracovia), którzy byli ubrani w czarne stroje... więc "czarna" seria trwa.
Zagłębie Sosnowiec - GKS Katowice 2:1 (0:0)
Bramki: 0:1 Povilas Leimonas (83. Rafał Pietrzak), 1:1 Michał Fidziukiewicz (84. Żarko Udovičić), 2:1 Michał Fidziukiewicz (90.)
Zagłębie: Fabisiak - Sierczyński, Budek, Markowski, Udovičić - Fonfara (78. Paluchowski), Dudek Ż - Ryndak (56. Wilk), Fidziukiewicz, Pribula - Arak (46. Sołowiej).
GKS: Kuchta - Pielorz, Kamiński, Praznovsky Ż, Frańczak - Duda (72. Leimonas), Czerwiński - Pietrzak, Trochim (80. Iwan), Burkhardt Ż (63. Szołtys Ż) - Goncerz.