HokejPiłka nożna

Aktualności

#aktualności

 8.11.2015

Szybki powrót na zwycięską drogę

Sosnowiczanie rozpoczęli zawody z Chrobrym Głogów w trochę odmienionym składzie niż tydzień temu. Od pierwszego gwizdka między słupkami pojawił się debiutant Matko Perdijić, a w polu grał Jovan Ninković i Grzegorz Fonfara. Zagłębie wygrało 2:0, wróciło na pozycję vice-lidera i sprawiło urodzinowy prezent Konradowi Budkowi.W początkowych minutach więcej dogodnych sytuacji miało Zagłębie. Najpierw w 9. minucie Sebastian Dudek szybkim podaniem otworzył drogę Dawidowi Ryndakowi, lecz ten zdecydował się dograć do Michała Fidziukiewicza, jednak napastnik przestrzelił nad poprzeczką.

Chwilę później Maciej Górski próbował swoich sił strzelając z dystansu, lecz Matko Perdijić odbił piłkę do boku. Błyskawicznie nasi zawodnicy przenieśli się pod bramkę gości i "Denver" złożył się do przewrotki, jednak bramkarz Chrobrego zdążył z interwencją. Zagłębie częściej było w posiadaniu piłki i za wszelką cenę dążyli do wyjścia na prowadzenie. Na pięć minut przed końcem pierwszej połowy przed wyśmienitą szansą stanął Michał Fidziukiewiecz. Jovan Ninković dośrodkował ze skrzydła, a "Fidżi" strzałem głową trafił w słupek podtrzymujący siatkę. Sosnowiczanie zaszokowali rywali strzelając tzw. "bramkę do szatni". Łukasz Matusiak posłał górne podanie nad obrońcami, a Grzegorz Fonfara wbiegł między ostatniego defensora, a bramkarza i przelobował bezradnych zawodników Chrobrego. Futbolówka po jego uderzeniu toczyła się i toczyła, a kibice wyczekiwali co zaraz się stanie... ostatecznie wszystko skończyło się pomyślnie i prowadziliśmy po pierwszych 45 minutach 1:0.

Trener Chrobrego zdecydował się w przerwie na wprowadzenie rezerwowego, który miał dać większą świeżość w środku pola. Nasza drużyna w 55. minucie koncertowo zagrała na skrzydle, jednak Dawida Ryndaka, który wpadł w pole karne, uprzedził go bramkarz. Głogowianie dwa razy przedostali się pod naszą bramkę, jednak wtedy na posterunku był Matko Perdijić - fantastycznie spisujący się na linii. Sosnowiczanie lepiej prezentowali się w drugiej połowie, co potwierdził Martin Pribula! Nasz błyskotliwy skrzydłowy zabawił się w 73. minucie z defensorami Chrobrego i w najbardziej nieoczekiwanym momencie oddał precyzyjny strzał przy słupku i jednocześnie dał większy spokój na Stadionie Ludowym. Na 10 minut przed zakończeniem spotkania Matusiak bez zastanowienia "huknął" z około 25 metra i trafił w słupek bramki strzeżonej przez Sławomira Janickiego. W 83. minucie ręce same składały się do oklasków, po kapitalnej paradzie Matko Perdijicia, który wzniósł się na wyżyny swoich umiejętności i sparował piłkę zmierzającą w kierunku okienka bramki. Po ostatniej porażce w Ząbkach widać było po naszych graczach chęć rehabilitacji, dlatego wynik 2:0 bardzo dobrze odzwierciedlał sprawy boiskowe. Takie Zagłębie chce się oglądać!

W dniu dzisiejszym 20. urodziny obchodzi Konrad Budek! Sto lat "Budi"!

Zagłębie Sosnowiec - Chrobry Głogów 2:0 (1:0)

Bramki: 1:0 Grzegorz Fonfara (44. Łukasz Matusiak), 2:0 Martin Pribula (73.)

Zagłębie: Perdijić - Sierczyński, Budek, Markowski, Ninković Ż - Dudek, Matusiak - Ryndak, Fonfara Ż (69. Szatan), Pribula - Fidziukiewicz Ż (85. Arak).

Chrobry: Janicki - Ilków-Gołąb, Byrtek, Bogusławski, Samiec - Kościelniak, Gąsior Ż (76. Malinowski), Szczepaniak, Sędziak (69. Ziemniak), Wojciechowski (46. Hałambiec) - Górski.